Jeśli jest majówka, a pogoda zdecydowanie dopisuje wyjazdom poza miejsce zamieszkania, wtedy automatycznie rośnie ryzyko wszelkich zdarzeń drogowych. Powody są dwa: większe niż na co dzień natężenie ruchu i naturalna pokusa, aby przy pięknej aurze mocniej nacisnąć pedał gazu.
W poniedziałek 29 kwietnia wcześnie rano na drodze krajowej nr 25 w Płociczu koło Kamienia Krajeńskiego doszło do czołowego zderzenia dwóch aut osobowych, dwie osoby zginęły na miejscu. Tego samego dnia wieczorem w miejscowości Okalewko w powiecie brodnickim samochód osobowy uderzył w drzewo. Kierowca zmarł pomimo reanimacji przeprowadzonej przez zespół karetki pogotowia.
- Jednego dnia w regionie mieliśmy też cztery najechania od tyłu na inne samochody, co świadczy o tym, że kierowcy nie skupiali się na jeździe, tylko korzystali z urządzeń multimedialnych – czy to telefonów komórkowych czy też tych wmontowanych w deskę rozdzielczą samochodu – uważa nadkom. Robert Jakubas, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Coraz większa arogancja
Zdaniem nadkomisarza na naszych drogach rozgrywa się prawdzie szaleństwo, którego skutkiem bywa śmierć i rany wielu osób, w tym zupełnie niewinnych. Brak jest więc poszanowania dla tych, którzy jeżdżą zgodnie z przepisami.
Jednocześnie ci, którzy powodują wypadki, bądź zwyczajnie szaleją na drogach i są zatrzymywani, stają się coraz bardziej aroganccy – skarżą się na działania funkcjonariuszy, piszą nawet do Komendy Głównej Policji.
To też może Cię zainteresować
Prawda zaś jest aż nadto oczywista i bolesna: od początku tego roku do 29 kwietnia na drogach regionu doszło do 204 wypadków (o 15 więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego), zginęły 34 osoby (o 10 więcej), 217 odniosło obrażenia (o 13 więcej). Policja odnotowała też 7 tys. 703 kolizje (o 1256 więcej).
Dlatego naczelnik wyraża też obawy co do kolejnych dni przedłużonego za sprawą majówki weekendu. W ubiegłym roku podczas majowego weekendu ( od 28 kwietnia do 3 maja) na drogach naszego województwa doszło do 13 wypadków, w których 2 osoby poniosły śmierć, a 13 zostało rannych. Zatrzymano 141 kierujących pod wpływem alkoholu.
Na drogach jest więcej policji
Tegoroczna majówka potrwa znacznie dłużej, bo do 5 maja, zaś do poniedziałku 6 maja na drogach całego kraju potrwa policyjna akcja „Majowy weekend”.
Wzmożone działania na drogach prowadzone są w trosce o bezpieczeństwo uczestników ruchu. Policjanci korzystają nie tylko z oznakowanych radiowozów, ale także z nieoznakowanych wyposażonych w wideorejestratory i ze służbowych motocykli.
Przed wyruszeniem w trasę pamiętajmy o kilku ważnych zasadach – proponuje podkom. Remigiusz Rakowski z tego samego wydziału wojewódzkiej „drogówki”: Nie spożywajmy alkoholu, bądźmy wypoczęci i wyspani. W czasie jazdy korzystajmy z pasów bezpieczeństwa, dzieci przewoźmy w fotelikach. Przed wyjazdem sprawdźmy stan techniczny pojazdu. Po dwóch lub trzech godzinach jazdy zróbmy co najmniej 15-minutową przerwę w bezpiecznym miejscu – na parkingu czy na stacji paliw. Przestrzegajmy ograniczeń prędkości, dostosujmy ją do aktualnie panujących warunków atmosferycznych i drogowych, dobre warunki nie gwarantują bezpieczeństwa.
- Na drogach bardzo ważna jest zasada ograniczonego zaufania. Apelujemy, zarówno do zmotoryzowanych, jak i niechronionych użytkowników dróg, o ostrożność, rozsądek i rozwagę na drodze oraz o przestrzeganie przepisów. O bezpieczną jazdę apelujemy także do motocyklistów, aby nadmierna prędkość i brawura nie stały się przyczyną kolejnej tragedii! - dodaje podkomisarz Rakowski.
Apeluje także o niewsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Konsekwencje takiego bezmyślnego zachowania mogą być tragiczne, zarówno dla samych kierujących, ich rodzin, a także innych niewinnych osób.
