Na stronie internetowej portalu serwisu samorządowego PAP opublikowano najnowsze wyniki rankingu gmin.
- Podczas poniedziałkowej konferencji w Sejmie - czytamy na stronie serwisu samorządowego - wyłoniono laureatów rankingu Jednostek Samorządu Terytorialnego (JST) Zrównoważonego Rozwoju. W kategorii gmin wiejskich pierwsze miejsce zajął Kleszczów. Kolejnymi laureatami były gminy: Dziwnów, Karpacz i Gliwice.
- Nasze opracowanie przekłada się na rzeczywistość, bo coraz więcej gmin się nim interesuje - zapewniał twórca rankingu rozwoju gmin prof. Eugeniusz Sobczak.
Samorządowcy oceniają gminy
W kategorii miast na prawach powiatu Toruń okazał się lepszy od Bydgoszczy. Oznacza to, że jego rozwój odbywa się szybciej niż Bydgoszczy. Dlatego zapytaliśmy bydgoskich radnych o to, jak oceniają wyniki, kolejnego niezbyt korzystnego dla Bydgoszczy rankingu.
- Każdy ranking ma swoje plusy i minusy - twierdzi Jakub Mikołajczak, radny Platformy Obywatelskiej (partii rządzącej w Bydgoszczy w koalicji z SLD Lewica Razem). - Bydgoszcz w tym rankingu zajmuje 22 miejsce a w innych zajmuje 6 lub 7 miejsce. Należy jednak traktować wyniki tego rankingu poważnie. Uznać jako wskaźnik, pokazujący jak wiele mamy do zrobienia.
Radny Jakub Mikołajczak uważa, że Bydgoszczy nie powinno porównywać się do mniejszych miast, nawet tych mających prawa powiatu ale do aglomeracji metropolitarnych.
- Najbardziej cieszą mnie ostatnie dane GUS o znaczącym spadku stopy bezrobocia oraz oceny dotyczące finansów miasta - podkreśla radny Jakub Mikołajczak.
Inaczej interpretuje wynik rankingu radny SLD Lewica Razem.
- Toruń na miejscu 15, Bydgoszcz 7 miejsc niżej, Włocławek i Grudziądz poza pierwszą pięćdziesiątką to świadczy o tym, jak samorząd województwa dba o równomierny rozwój. Wyraźnie widać, że lepiej traktowane jest dawne województwo toruńskie - uważa radny Ireneusz Nitkiewicz. - Niestety, radni województwa reprezentujący Bydgoszcz są słabi, czasami potupią ale nic z tego nie wynika. Myślę, że nadszedł czas na to, byśmy starali się pozyskać pieniądze na inwestycje z poziomu centralnego.
Opozycja krytykuje
Radny opozycji za tak niską lokatę miasta wini władze Bydgoszczy.
- Różnica siedmiu miejsc nie jest powodem do dumy - mówi radny Rafał Piasecki (PiS) - zwłaszcza dla prezydenta Rafała Bruskiego. Gonimy tych, którzy są w czołówce a Toruń potrafi zadbać o swoją pozycję. Myślałem, że w roku 2016 będzie lepiej, bo zapowiadał się optymistycznie. Niestety, kilka inwestycji zostało przesuniętych na 2017 rok. Warto więc od obietnic przejść wreszcie do czynów.
Bydgoski ratusz analizuje
Poprosiliśmy o komentarz także bydgoskich urzędników.
- Mówimy o rankingu, w którym np. Krosno wyprzedza Kraków, a jednym z kryteriów jest liczba radnych z wyższym wykształceniem. Do tego zbieranie danych bez szerszego przedziału czasowego, a odnoszących się do jednego roku wypacza rzeczywistość - oświadcza Michał Sztybel, dyrektor Biura Obsługi Mediów UMB. - Jest wiele rankingów znacznie lepiej oceniających miasto i robionych przez poważnych partnerów jak: Bank Światowy, Fundacja Schumanna, Rzeczpospolita, Gazeta Prawna czy Deloitte. Oczywiście, analizujemy każdy ranking i wyciągamy wnioski.
Sąsiedzi Bydgoszczy w trzydziestce rankingu
W kategorii gmin wiejskich. Najwyżej oceniona została gmina Kleszczów (łódzkie). Na 17 miejscu jest gmina Wielka Nieszawka, na 26 Łysomice, na 30 miejscu Osielsko a na 36 jest gmina Białe Błota.
