
Filip Mladenović (Legia Warszawa) - 2,50 mln euro
Najbardziej ofensywny boczny obrońca w naszej lidze. Mladenović już w Lechii błyszczał, ale Czesław Michniewicz znalazł mu znakomitą pozycję i taktykę. Dzięki temu Serb ma ogrom bramek i asyst, czemu zawdzięcza oczywiście wspaniale ułożonej lewej nodze. W nagrodę za świetne występy otrzymał nawet powołanie do reprezentacji.

Tymoteusz Puchacz (Lech Poznań) - 4,00 mln euro
Nowoczesny styl bocznych obrońców wymaga biegania od jednej linii do drugiej, atakowania, bronienia, dośrodkowań, podań prostopadłych, a nawet ofiarnych interwencji w defensywie. Wszystko to powinien mieć Puchacz, który - będąc jeszcze w świetnej formie - robił to znakomicie. Wiosną nieco obniżył loty, ale to nadal bardzo zdolny chłopak, który zasłużenie cieszy się zainteresowaniem niemieckich klubów.

Jakub Kamiński (Lech Poznań) - 6,00 mln euro
Stawkę zamyka młody Jakub Kamiński. To świetny skrzydłowy o doskonałej technice użytkowej, zabójczym dryblingu i fenomenalnym przeglądzie pola. Kamiński jest na boisku skrajnie pragmatyczny, zawsze szuka rozwiązania najlepszego dla ogółu zespołu. Jest poza tym bardzo wszechstronny. Nie boi się pojedynków 1 na 1, odważnie skacze do każdej główki, daje sobie nawet radę na boku obrony. W przyszłości może być wart fortunę.