- W piątek wieczorem otrzymaliśmy wyniki badań. Łożysko znalezione przy szpitalu należało do jednej z pacjentek placówki - potwierdza Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. Dodaje, że pacjentka kilka dni wcześniej rodziła w szpitalu miejskim. - Prowadzimy dalsze czynności - mówi policjantka.
[break]
Przypomnijmy, że łożysko znaleziono na trawniku przed szpitalem. Natknął się na nie pracownik ochrony, podczas porannego obchodu. Według lekarzy, płód mógł mieć 20-28 tygodni - był więc wcześniakiem.
Już wtedy policja nie wykluczała, że łożysko po porodzie mogło zostać nienależycie zabezpieczone przez pracowników firmy, zajmującej się wywozem odpadów medycznych. Okoliczności tego zdarzenia ma ustalić śledztwo.
Anna Lewandowska, dyrektor szpitala, w rozmowie z dziennikarzami wykluczała, że łożysko jest odpadem medycznym z prowadzonej przez nią placówki. - Sprawdziliśmy wszystko dokładnie. Zapewniam, że łożysko płodowe nie pochodziło od żadnej z pacjentek, która znajduje się pod opieką naszej lecznicy - mówiła w ubiegłym tygodniu.
Teraz Rada Społeczna Szpitala Miejskiego zapowiedziała, że będzie się domagać wyjaśnień w sprawie policyjnych ustaleń.
- Jeżeli to prawda, to jest to bulwersujące, także w czysto ekonomicznym kontekście: po takiej informacji pacjentki będą zwyczajnie obawiały się do tego szpitala zgłaszać - mówi Marek Gralik, radny PiS i członek rady Społecznej Szpitala Miejskiego.
Policja nieoficjalnie mówi o prawdopodobnym błędzie przy obsłudze tzw. odpadów medycznych. Ich zabezpieczeniem zajmuje się szpital, wywozem - wyspecjalizowane firmy. - Być może ktoś nie domknął kontenera czy pojemnika., pojawił się kot czy inne zwierzę, złapało łożysko w pysk i wywlokło… - słyszymy.
Organem prowadzącym szpital miejski jest bydgoski ratusz. - Nie możemy zajmować stanowiska w tej sprawie, bo to rola dyrekcji szpitala. Dla nas fakt, że łożysko pochodzi ze szpitala jest na razie doniesieniem medialnym - powiedział wczoraj wieczorem „Expressowi” Piotr Kurek, dyrektor Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Bydgoszczy.