https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To panie będą rządzić na planie!

Katarzyna Oleksy
- Zapytam chłopaka, czy pali i bierze narkotyki. Jak tak, niech nie wchodzi mojej wnuczce w drogę! - to jedno z wystąpień amatorek podczas castingu do artystycznego przedsięwzięcia.

- Zapytam chłopaka, czy pali i bierze narkotyki. Jak tak, niech nie wchodzi mojej wnuczce w drogę! - to jedno z wystąpień amatorek podczas castingu do artystycznego przedsięwzięcia.

<!** Image 2 align=right alt="Image 46706" sub="W czwartek korytarz WSG wypełniony był po brzegi. Najstarsza spośród 80 kandydatek na uczestniczkę projektu „7xK” miała 84 lata">- Mogę inny fragment? Nie czuję się jeszcze babcią - pyta uczestniczka castingu. Po chwili dzielnie stawia czoło zadaniu i czyta wskazany tekst na korytarzu. - Pani czyta na głos, będziemy wszystkie słyszeć - dodają otuchy zebrane tłumnie kandydatki na aktorki.

Wszystkie przyszły do Wyższej Szkoły Gospodarki na czwartkowy casting zorganizowany przez bydgoską fundację „Art-House”. Wiek kandydatek był nieważny. Liczyła się naturalność i otwartość. Przed wejściem na przesłuchanie, panie, w zależności od wieku, dostały fragment tekstu. Musiały zagrać go przed kamerą.

<!** reklama left>Anna Wawrzon-Ćwik ma 68 lat. - Uwielbiam wyzwania i występy publiczne. Jestem dojrzała, z drugiej strony bez przerwy poznaję świat - opowiada bydgoszczanka. Podczas przesłuchania musi wcielić się w rolę babci, której wnuczka opowiada o poznanym niedawno chłopaku. Ten sam fragment interpretowała przed jury Leokadia Iwaszkiewicz. - Komisja zapytała, co poradzę wnuczce. Jak to co?! Zapytam chłopaka, czy pije, pali i bierze narkotyki. Jeśli tak, niech nie wchodzi nam w drogę! - śmieje się 73-latka, która razem z przyjaciółkami z Domu Dziennego Pobytu „Kapuściska” została zaproszona na przesłuchanie.

- Jestem żywiołowa, a musiałam grać „cierpiętnicę”, którą zostawił mąż. Gdyby mnie opuścił, dałabym mu popalić, a nie użalała się nad sobą! - opowiada 47-letnia pani Aldona.

Justyna Jakubowska ma 19 lat. - To będzie mój debiut. Studiuję w Akademii Muzycznej, kiedyś chciałabym spróbować w szkole teatralnej - wyjaśnia.

Fundacja „Art-House”, znana szerokiej publiczności z organizacji Międzynarodowego Festiwalu Reportażu Telewizyjnego Camera Obscura, przygotowuje projekt „7xK”. Złoży się na niego spektakl teatralny, w którym wystąpi 7 pań, film dokumentalny i wystawa fotografii. Efekt prac zobaczymy w czerwcu w jednej z bydgoskich poradni ginekologiczno-położniczych. - Spektakl oparty jest na prawdziwych historiach kobiet z całej Polski. Wszystkie dotyczą dorastania do kobiecości i jej doświadczania. W role bohaterek wcielą się amatorki, które oprócz odgrywania ról, dodadzą też coś od siebie. To głos kobiet o kobietach - opowiada koordynatorka, Monika Wirżajtys. Współpracująca z fundacją Natalia Powała dodaje: - Chcemy promować dojrzałą kobiecość, integrować panie z różnych środowisk. Może uda nam się stworzyć przekrojowy obraz współczesnej kobiety?

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski