Czy po zdjęciu krzyża z sali Senatu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego i usunięciu go z gabinetu rektora, na uczelni zakazano także tradycyjnego wigilijnego opłatka?
Bydgoska uczelnia od kilkunastu dni jest w samym środku światopoglądowej wojny. Wszystko przez decyzję profesora Janusza Ostoi-Zagórskiego, rektora Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, który zdecydował się na usunięcie krzyża z sali Senatu oraz własnego gabinetu.
Ostatnio pojawiły się głosy, że zakazał również organizowania opłatka na uczelni.
To sprawa instytutów i wydziałów
- To nieprawda, że zakazano na uczelni spotkań wigilijnych. W tej sprawie instytuty i wydziały mają pełną dowolność, jeśli będzie taka chęć, to je zorganizują. Owszem, nie będzie jednej uroczystości opłatkowej dla władz uczelni, ale nigdy wcześniej też jej nie było - zaznacza Piotr Kwiatkowski, rzecznik UKW.
<!** reklama>
Tymczasem w sprawie zdjęcia krzyża z sali Senatu UKW wypowiedział się parlamentarny zespół ds. przeciwdziałania ateizacji Polski, złożony głównie z polityków prawicy.
„Zespół oczekuje przywrócenia krzyży do pomieszczeń uniwersyteckich w poszanowaniu dla tradycji narodowej, a także przekonań większości studentów i nauczycieli akademickich”. Politycy domagają się również od minister nauki i szkolnictwa wyższego przedsięwzięcia kroków, które uniemożliwią w przyszłości podobne działania na uczelniach.
Specjalny list do członków Senatu uniwersytetu skierowała także Akacja Katolicka Diecezji Bydgoskiej. Hanna Marchlik i ks. Krzysztof Panasiuk w swoim liście podnoszą, że europejskie orzecznictwo sądowe, reprezentowane, m.in., przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu podkreśla, że w krajach unijnych nie można zmuszać do zdejmowania krzyży ze szkolnych, jak i innych ścian.
Inni się dystansują
Działacze Akcji Katolickiej twierdzą również, że nie przeminęło jeszcze ćwierćwiecze od czasów, gdy usuwanie krzyży w Polsce było i symbolem i praktyką walki komunistów z chrześcijaństwem. „Demokracja socjalistyczna” gwarantowała wolność wyznania zapisem konstytucyjnym, ale jej ówcześni strażnicy twierdzili, iż krzyż w miejscu publicznym narusza świecki charakter państwa” - piszą.
Inni politycy dystansują się od zachowania rektora UKW.
- Nie zamierzam tego komentować. To autonomiczna decyzja władz uczelni uniwersyteckiej. Im dalej od tego będą politycy, tym lepiej - uważa Paweł Olszewski z Platformy Obywatelskiej.
Sam rektor UKW, prof. Janusz Ostoja-Zagórski, spotyka się również z wyrazami poparcia dla swojej decyzji.
- Rektor otrzymał mnóstwo listów i e-maili - mówi Piotr Kwiatkowski, rzecznik uczelni. - Powstał także specjalny profil na Facebooku, popierający politykę rektora w tej sprawie. Oczywiście głosy, które były przeciwne zdjęciu krzyża, również się pojawiały.