Kibice byli na stadionie, a zamieszki w stolicy sprowokowali chuligani, którzy ze sportem, piłką nożną nie mają nic wspólnego.
To opinia rzecznika Ekstraklasy SA Adriana Skubisa o awanturach na ulicach Warszawy i zatrzymaniu 741 osób przed wtorkowym spotkaniem Pucharu Ekstraklasy między zespołami Polonii i Legii.
Zatrzymana grupa zmierzała na mecz. Osoby te były konwojowane przez policjantów na stadion Polonii przy ulicy Konwiktorskiej. Podczas konwoju doszło do zamieszek. Pseudokibice Legii oraz kilku innych drużyn obrzucili policjantów kamieniami i petardami.
W trzeciej edycji Pucharu Ekstraklasy, która rozpoczęła się we wtorek, zespoły podzielono na grupy według kryterium terytorialnego. W jednej grupie znalazły się m.in. drużyny śląskie, w innej Lechia Gdańsk i Arka Gdynia, a w kolejnych m.in. Wisła Kraków z Cracovią oraz stołeczne Legia z Polonią.
<!** reklama>- Trzeba oddzielić sport, mecze piłkarskie od tego, co wydarzyło się we wtorek. Kibice, którzy byli zainteresowani futbolem stawili się na stadionie, obejrzeli dobre, zacięte widowisko (mecz zakończył się wynikeim 1:1 - red.) i mogli być usatysfakcjonowani. Zamieszki natomiast sprowokowali chuligani, którzy ze sportem, piłką nożną nie mają nic wspólnego. Ich mecz nie interesował. Szli na stadion tylko po to, by narozrabiać - ocenił w rozmowie z PAP Adrian Skubis.
Rzecznik Ekstraklasy SA zwrócił uwagę na sprawną akcję policji.
- Chwała policji, że była przygotowana na takie wydarzenia. Dzięki jej szybkiej i sprawnej akcji nie doszło np. do wdarcia się setek ludzi bez biletów na stadion - zaznaczył.
Według nieoficjalnych informacji, Legia otrzymała od Polonii na ten mecz około 300 biletów, ale sprzedanych zostało ledwie ok. 40.
- Nierozgrywanie meczów derbowych nie jest rozwiązaniem. Takie spotkania na całym świecie to święto futbolu. Mam nadzieję, że i u nas tak będzie, jeśli zostaną wyeliminowani ludzie, którzy myślą tylko o tym, jak takie wydarzenie zniszczyć. Ma w tym pomóc przygotowywana przez rząd ustawa o bezpieczeństwie na imprezach sportowych, ze szczególnym uwzględnieniem piłkarskich - powiedział Adrian Skubis.