https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To nie będzie łatwy sezon

Paweł Antonkiewicz

- Nie pozyskaliśmy żadnego nowego zawodnika z zewnątrz. Wszyscy są wychowankami Czarnych lub Dębu Potulice - mówi Krzysztof Ksobiak, trener seniorów Czarnych Nakło.

Kiepsko wiedzie się ostatnio Czarnym. Najpierw spadli z czwartej ligi, w czerwcu z okręgowej i grać będą w A klasie. Podjął się Pan niewdzięcznej roli.

Dlaczego? Lubię wyzwania i tak też traktuję moją nową funkcję. Nie oglądałem wszystkich meczów Czarnych w minionym sezonie, ale po tych, które widziałem, uważam, że nie był to zespół, który zasłużył na spadek z ligi i stać go na więcej. Jak w każdym są w nim słabe punkty. Zbyt często, moim zdaniem, zawodziła na przykład defensywa, co skutkowało przegranymi i stratą punktów. Nad tym jednak można i trzeba popracować i to jest zadanie dla mnie i dla drużyny.

Kiedy zaproponowano Panu kierowanie drużyną?

To był już po zakończeniu rozgrywek i rezygnacji trenera Tomasza Rompalskiego. Zadzwonił do mnie prezes Nowak i zapytał, czy podjąłbym się prowadzenia drużyny.

Długo się Pan zastanawiał?

No& zastanowiłem się, przemyślałem sprawę i podczas posiedzenia zarządu propozycję przyjąłem i powiedziałem, jak chcę prowadzić drużynę.

Co jest dla niej teraz najważniejsze?

Ważne jest wszystko to, co wpływa na poziom gry i wyniki meczów. Podstawą jest teraz jednak - po spadku do niższej klasy - stworzenie odpowiedniej atmosfery. Nie można poddać się załamaniu, że jesteśmy gorsi. Trzeba nadal wierzyć w siebie. Bokser, który przed walką boi się, że dostanie lanie, nie wygra. Tak samo jest na boisku. A dobra atmosfera w drużynie, to także wzajemny szacunek do siebie, zaufanie. To buduje się przed, podczas treningów i po nich; przed meczem i po jego zakończeniu. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.

Na kogo może Pan liczyć w rozgrywkach? W meczach sparingowych nie grało kilku zawodników podstawowego składu. Pokazali się za to młodsi piłkarze.

Rzeczywiście. Drużynie ubyło kilku zawodników. Waldek Sobol gra w Szubiniance. Tomasz Dyba, Tomasz Szwagrzyk, Łukasz Rybarczyk i Paweł Biernacki nie podjęli treningów i jeśli nie zmienią zdania i nie zaczną solidnie pracować, to ciężko będzie im wejść do składu. Ich rezygnacja jest jednak szansą dla młodszych, tym większą, że nie pozyskaliśmy żadnego nowego zawodnika z zewnątrz. Wszyscy są wychowankami Czarnych lub Dębu Potulice. Budujemy nową, młodszą drużynę, mamy wreszcie dwóch bramkarzy. Czekamy też na powrót do zespołu Karola Danielewskiego, który jest kontuzjowany.

To szansa dla młodszych zawodników.

Trenujemy trzy razy w tygodniu, frekwencja jest różna, najmniejsza w poniedziałki, kiedy na zajęciach jest 8-12 piłkarzy. W środy jest już 14, a w czwartki do 16 do 20. Nie jest chyba źle, bo trzeba jeszcze wziąć pod uwagę i to, że treningi odbywają się na stadionie w Potulicach, dokąd trzeba dojechać i stracić na to więcej czasu niż na dojście na trening w Nakle. Mieliśmy też zajęcia z aquafitness na basenie w Nakle pod okiem Ewy Młynarczyk W sparingach zadebiutowało czterech niedawnych juniorów, a kilku innych mogło pograć dłużej niż dotąd.

I jak wypadli w meczach sparingowych? W kilku dostaliście mocne lanie.

Dwa też jednak wysoko wygraliśmy. Z sześciu meczy trzy przegraliśmy: 5:6 z Łobzonką Wyrzysk, 3:5 z Sokołem Kościerzyn Wielki i 0:8 z Polonią Bydgoszcz; zremisowaliśmy z Pogonią Łobżenica 3:3 i wygraliśmy z Zorzą Ślesin 8:3 i Iskrą Zamość 7:0. Strzeliliśmy wiele bramek, nie udało się to tylko w meczu z Polonią, ale to przecież mocna drużyna z czwartej ligi.

Potrzebny był mecz z tak silnym przeciwnikiem?

Też słyszałem krytyczne opinie o tym, ale w takich meczach nie chodzi o wynik, choć gdzieś on będzie zapisany i pamiętany, ale o grę i sprawdzenie pewnych założeń. Zawodnicy, a nie tylko oni, byli zaskoczeni, że mają grać z Polonią. A z kim mają się porównywać? Od kogo się uczyć? Gdzie nabierać doświadczenia? Przegrywaliśmy, ale proszę ocenić remis w spotkaniu z Pogonią Łobżenica, szóstą drużyną minionego sezonu ligi okręgowej Piły.<!** Image 2 align=none alt="Image 194794" sub="Treningi piłkarzy odbywają się trzy razy w tygodniu na boisku w Potulicach, gdzie też jesienią Czarni będą rozgrywali swoje mecze / Fot. Paweł Antonkiewicz">

Długo będziecie grać w A klasie?

Chciałbym żeby to był tylko jeden sezon, ale to jest przecież sport. Na dodatek nie pamiętam tak silnej A klasy jak teraz. Grać będziemy z Tucholanką, LKS Dąbrowa Chełmińska, Gromem Więcbork no i Victorią Koronowo, która kilka lat temu była w drugiej lidze. Nie będzie łatwo.

  • Krzysztof Ksobiak, trener drużyny seniorów Czarnych Nakło

    Mieszkaniec Potulic, absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku, od ubiegłego roku trener piłkarski drugiej klasy, od lipca bieżącego roku trener drużyny seniorów Czarnych Nakło. Wcześniej szkolił zespoły seniorów i młodzików Dębu Potulice oraz juniorów starszych Czarnych. Miłośnik komedii filmowych i muzyki różnych gatunków, byle dobrej.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski