Ceny kiedyś i dziś – jak bardzo się zmieniły?
Kostka masła to obecnie wydatek rzędu 6-7 zł. Tymczasem jeszcze w 2006 roku masło kosztowało nieco ponad 3 zł. Za raz po denominacji złotówki w 1995 r. można było kupić chleb za 1 zł. Dziś taki sam bochenek chleba to wydatek rzędu 5 do nawet 8 zł! Jeszcze w 2010 kosztował 3,80 zł.
W 2006 r. litr mleka krowiego o zawartości 2-2,5% tłuszczu kosztował 1,50 zł. W 2022 takie samo mleko kosztuje 2,29 zł. To prawie o 1/3 więcej. A mleko jest takie samo, jak 16 lat temu.
W 2010r. Mleko 3-3,5% można było dostać za 2,70 zł. Aktualna cena to 3,30 zł.
Paczkę papierosów (20 szt.) w 2006 można było dostać za 5,50 zł. Obecnie ceny paczek - w zależności od marki i producenta - wahają się między 15 a 17 zł.
Benzyna silnikowa, bezołowiowa, 95-oktanowa za litr kosztowała 3,72 zł. W 2010r. było to już 4,59 zł. Aktualnie to 5-6 zł.
Śmietana o zawartości tłuszczu 18% za 200 ml stanowiła wydatek 1,31 zł. Obecnie w zależności od sklepu to między 2,25 zł a 2,75 zł.
Tyle samo kosztuje natomiast cukier biały kryształ - to okolice 3 zł.
Dlaczego wszystko drożeje?
Na wzrost cen złożyło się kilka czynników.
- Bardzo drogi gaz ziemny. Ceny hurtowe wzrosły o kilkaset procent (od 100 do 600%)
- Ceny energii elektrycznej - zwiększyły się o nawet 150%
- Koszty pracownicze i obciążenia podatkowe, które również podniosły poziom cen
- Biurokracja, nowe obciążenia dla administracji i kadry kierowniczej
Dlaczego niska inflacja jest pozytywnym zjawiskiem?
Wydawać by się mogło, ze idealna inflacja, to taka, która wynosi 0. Deflacja powoduje zastój gospodarczy, a inflacja utratę oszczędności. W Polsce deflacja występowała od połowy 2014r. do ostatnich tygodni 2016r.
Polityka pieniężna stara się kształtować niską inflację, aby pobudzać gospodarkę i zachęcać konsumentów do wydawania pieniędzy.
Gdy inflacja szaleje dochody realnie osiągają co raz to niższą wartość, a konsument za te same pieniądze może kupić z każdym rokiem mniej towarów i usług.
