[break]
We wtorek 17 listopada sąd drugiej instancji uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w sprawie zabójstwa Piotra Karpowicza. Oznacza to, że proces wraca do punktu wyjścia. Rozpocznie się jeszcze raz w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Zostanie odczytany akt oskarżenia, który sporządziła Prokuratura Apelacyjna w Lublinie, następnie rozpocznie się przesłuchiwanie oskarżonych i świadków.
Lista sędziów jest krótka
Nieznany jest jeszcze termin startu powtórkowego procesu ani skład sędziowski. - Mamy w naszym sądzie system numerkowy, to znaczy, że każdy sędzia dostaje sprawę według kolejności. Może być też losowanie składu sędziowskiego, jeśli zażyczą sobie tego strony. Zwracam uwagę, że część sędziów Sądu Okręgowego nie może już być wyznaczona do tej sprawy, ponieważ w niej wcześniej orzekali - mówi sędzia Włodzimierz Hilla, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.
Jednym z zarzutów podnoszonych przez obronę podczas rozprawy apelacyjnej był fakt, że w składzie sądzącym pierwszej instancji znalazł się sędzia delegowany z Sądu Rejonowego, który rzekomo nie miał uprawnień do prowadzenia rozpraw Gąsiorka i innych. Sędzia Hilla zaznacza, że pierwszym krokiem będzie zapoznanie się z uzasadniem wyroku gdańskiej apelacji. - Dopiero wówczas będziemy mogli się ewentualnie odnieść do tych zarzutów - dodaje.
Tomasz Gąsiorek przebywa w areszcie od grudnia 2014 roku.
Oskarżony chce wolności
Jak zapewnił wczoraj mec. Jacek Dubois, jeden z trzech adwokatów byłego dealera Mercedesa, obrona będzie zabiegać o to, żeby Gąsiorek odpowiadał z wolnej stopy. - Oskarżony nigdy nie utrudniał postępowania, a uzasadnienie gdańskiego sądu było druzgoczące dla wyroku pierwszej instancji, który był podstawą do stosowania aresztu - twierdzi mec. Dubois.
Mec. Krzysztof Ogrodowicz poinformował, że wniosek o uchylenie tymczasowego aresztu Gąsiorkowi został już złożony w Sądzie Apelacyjnym. Kiedy nastąpi rozstrzygnięcie? Na dniach - usłyszeliśmy.
Część sędziów nie może już być wyznaczona do tej sprawy, ponieważ w niej wcześniej orzekali. - Sędzia Włodzimierz Hilla
Zabójstwo dyrektora Piotra Karpowicza to jedna z najdłużej nierozwikłanych bydgoskich zagadek kryminalnych. Dyrektor Centrum Likwidacji Szkód i Oceny Ryzyka w bydgoskim oddziale PZU zginął 19 stycznia 1999 roku na parkingu firmy, zabity dwoma strzałami z bliskiej odległości.
W 2004 roku aktem oskarżenia objęto Gąsiorka (zarzut podżegania do zabójstwa), Henryka L. (przyjęcie zlecenia), Adama S. (zabójstwo) oraz Krzysztofa B. i Tomasza Z. (obaj - zarzut pomocnictwa w zbrodni). Pod koniec ubiegłego roku wszystkich skazano na kary więzienia, w tym Gąsiorka, Smołę i Lewatywę na 25 lat.