https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy podczas zwiedzania Trasy Uniwersyteckiej [WIDEO, ZDJĘCIA]

Zdjęcia Dariusz Bloch
W niedzielę można było podziwiać osobiście, na własnych nogach, most - jedyny taki w Europie - łączący ulicę Ogińskiego z Wyżynami.

W niedzielę można było podziwiać osobiście, na własnych nogach, most - jedyny taki w Europie - łączący ulicę Ogińskiego z Wyżynami.
<!** reklama>
Na "odbiór" niemalże gotowej inwestycji zaprosił bydgoszczan prezydent Rafał Bruski wraz z szefami firm budujących Trasę Uniwersytecką (m.in."Gotowski", Mosty Łódź, Kobylarnia).
CZYTAJ TEŻ:
Trasa Uniwersytecka w zasięgu reki [ZDJĘCIA]
**Zainteresowanie historycznym spacerem po 200 - metrowym moście jest ogromne. Na ciekawych szczegółami technicznymi czekają inżynierowie, którzy odpowiedzą na wszystkie pytania, np. na to: dlaczego na moście nie przewidziano odcinka dla pieszych, albo: ile waży cała konstrukcja, ile betonu zużyto podczas tworzenia podpór, zwłaszcza wielkich pylonów...
<!** Image 3 align=none alt="Image 219777" >**

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Tłumy podczas zwiedzania Trasy Uniwersyteckiej [WIDEO, ZDJĘCIA]
j
jan
trasa ,która nie rozwiązuje problemów komunikacyjnych miasta. Rozpoczyna i kończy się na światłach.Tak jak w przypadku Kamiennej brakuje wyobrażni. To rozwiązanie nie jest nawet na dziś. Bardzo drogi projekt z pylonami , bo modne są mosty podwieszane . Z tradycyjną konstrukcją w zmieścił by się w kosztach jeszcze tunel pod ul .Wojska Polskiego do ul.J.P II. Dziwaczne atlanty podtrzymujące wiadukt , przypominające kadłuby kobiece , ubrane w kolorowe majtki. Szmira w szczytowym wydaniu. Oczy6wiście zapomniano o chodniku, choćby z jednej strony jezdni , dla pieszych( szer.1 m).Tylko zapłakać nad wyrzuconymi w błoto finansami.
k
kazio
najlepiej tu osiedlić sie na stałe w Bydzi ubywa mieszkanców
S
S.
Jakie to pełne skomunikowanie??Bez możliwości przejścia dla pieszych i przejazdu rowerem!
A
Andrzej
Jestem dumny ze takie inwestycje potrzebne wszystkim sa otwierane w naszej Bydgoszczy...Gratuluje i jak bede w Polsce przejade sie ta trasa.
p
pasażer
Ogłaszam konkurs na największy bubel/przekręt w Bydgoszczy. Sądzę, że tej przeprawy długo nic nie pobije. Jak można budować most bez ścieżki i chodnika? Po to by za 2 lata (kiełbasa wyborcza) "dobudować" brakujące elementy? Jestem załamany. Poczekajmy do 1 grudnia bo na portalach społecznościowych już szykują się akcje protestacyjne.
W
Wiktor
niesamowita inwestycja, tego brakowało do pełnego skomunikowania z centrum górnego tarasu :)
O
Ola
Most jak każdy inny ale mi atrakcja
f
fotografik
Najbardziej podobało sie to Z PSEM . A pies ci mordę lizal /z kabaretu DUdek -ale ten wysiada na moscie im.L.Kaczynskiego/
W
WYBORCA
Wladze miasta ! wpusciliście takie tłumy bez próby obciazenia w Elblagu juz by WAS ODWOLALI
G
Gacior
Witam, byłem dzisiaj na rybach i przydażyło mnie się coś niezwykłego, nigdy tego nie doświadczyłem, ale po kolei. Wstałem sobie tak mniej wiecej o 6 nad ranem, poszedłem nad jeziorko bo blisko mieszkam takiego fajnego łowiska, wziąłem ze soba moja nową wedke ale jakiej marki to nie wiem bo nie jestem w tym obeznany, komplet haczyków i chlebek na który łowie,doswiadczeni wędkarze pewnie zapytajo dlaczego nie robaki, otóż nie chciało mnnie sie ich kopać a zreszta mniejsza o to. no i ja ide nad to jeziorko, takie małe żadne tam wielkie i spotykam dwóch chłopaczków tak na oko jakieś ja wiem 16- 18 lat goło wąsy jak sie to mówi, mieli na plecach dwa duże worki takie jak po kartoflach, troche mnie to zdziwiło bo wory naprawde wygladały na ciężkie a jak juz wcześniej wspomniałem ci dwaj to nie były jakieś pudziany tak na oko po 50 -60 kilo każdy, no i maja te wory w jedej ręce wypchane bo grube jakby tam był ze 50 kila kartofli, w drugiej rece kazdy miał po browarku, jakiej marki to nie wiem bo zabardzo nie zwróciłem uwagi. mowią do siebie dość głośno co mnie zdziwiło bo idą obok siebie a rozmawiali tak jakby siebie nie słyszeli. ja ide prosto na nich a oni prosto na mnie, ciągle do siebie nawijają dość głośno, ja se myśle naćpani, uciekli z psychiatryka czy co? zbliżaja sie do mnie ja do nich, patrzą sie na mnie a ja na nich, atmosfera robi sie dość napieta przynajmniej dla mnie bo nie jestem żadnym rambo nie mam uzika pod pacha co najwyżej to tą wędke, ale se też tak mysle że szkoda byłoby rozbijać ją na ich łbach oczywiście jakby co bo ja nie mam w zwyczaju zaczepiac kogokolwiek, i se tak mysle że żal byłoby mnie tej wędki, ale z drugiej strony chyba ratowanie zycia jest ważniejsze prawda? bo i po co mnie wedka jak pojade do parku sztywnych, z bogiem bede te ryby łowił czy jak? dobra nie ważne, są coraz bliżej i bliżej, ja coraz bardziej zdenerwowany, dobra jesteśmy juz na wyciagniecie dłoni, mijamy sie, ja zaciskam tą wędke w dłoni dość mocno, sytuacja robi sie napieta jak baranie jaja. patrze cały czas przed siebie nie w podłoge bo gdzieś czytałem że to podobno oznaka słabości czy jakos tak choc w internecie różne bzdury mozna natrafić, dobra sory bo znów zaczynam gadać o wątkach pobocznych ale sory tak juz mam że moge nawijać i nawijać bez końca, na czym to ja? aha to ja patrze w przód ,broń boże na nich, bo wiadomo że mógłbym zaraz usłyszeć " co sie tak gapisz" i zarobić po papie za złe spojrzenie, no i tak ide mijamy sie, oni są za mną, przyznam że wtym momencie trochi odetchnąłem i już myslałem że to była tylko panika z mojej strony bo nic mnie nie zrobili, byli troche dziwni ale to szczegoł. nagle słysze za sobą "ej ziomuś", no to już wiedziałem że ta wedka na cos się przyda, obejrzałem sie, a on do mnie "ziomuś, czekaj no" przystanąłem na chwile sam nie wiem dlaczego to zrobiłem, zawsze ucza żeby sie nie zatrzymywać w poradnikach dotyczacych starć na ulicy. dobra oni idą do mnie ja sie na nich patrze , wedka w pogotowiu, mysle se uciekać czy grać kozaka, sparalizowało mnie troche, nagle ten mniejszy do mnie podchodzi kładzie butelke na ziemi, z pleców powoli sciaga tego wora i mówi do mnie tak " ziomus słuchaj czy nie chciałbys kupic kila kartofli", myśle sobie jaja se ze mnie robi czy jak, no to rozwija ten wór i ja patrze no faktycznie kartofle. myśle sobie dobra wezme od niego bo mnie jeszcze zglanuje, dałem mu piątaka a on na to że nie ma wydać a ja mówie reszty nie trzeba. potem każdy poszedł w swojom strone, ja złowiłem dwa szczupaki i zjadłem se obiad z tymi ziemniaczkami no nie powiem było smaczne. to był dość dobry dzień.
D
Dominik
A czemu nie można było przejść trasy po chodniku ? No tak przeoczono go zaprojektować, nie mówiąc już o drodze dla rowerów na tak długim odcinku i mogącym znacznie skrócić drogę dojazdu.
Wstyd panie Bruski wraz ze swoją świtą żeś pan przez ten czas nie potrafił nic w tej sprawie zrobić. Dopiero teraz się nagle obudziłeś i jakieś mamrotanie w tej kwestii wydusiłeś z siebie, że coś tam macie w fazie projektu, ale każecie mieszkańcom na to czekać minimum 24 miesiące od oddania trasy.
J
Jolcia
Ogińskiego z Wyżynami? Przecież most wychodzi wprost na Wzgórze Wolności. Też jestem ciekawa dlaczego nie ma miejsca na pieszego i dla rowerzysty.
t
tomi
Nie ma odcinka dla pieszych i rowerzystów, nie ma zjazdu na Toruńską.....miasto zawsze poprzestaje na połśrodkach.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski