Korzystny bilans z perspektywy łodzianki
W pierwszej rundzie turnieju WTA 1000 w Pekinie Magdalena Fręch zmagała się z Brytyjką dobrze zananą Katie Boulter. Tenisistki mierzyły się ze sobą niespełna rok temu. Na portugalskich kortach w Obidos górą była łodzianka która wygrała 6:2, 3:6, 6:1. Jednak Polka i Brytyjka ani razu nie walczyły ze sobą w turnieju takiej rangi.
Dla Fręch droga do zmagań w stolicy Chin prowadziła przez kwalifikacje. W pierwszym meczu pokonała Francuzkę Diane Parry 6:4, 6:4. W drugim spotkaniu do 26-latki uśmiechnęło się szczęście. Z turnieju wycofała się Amerykanka Claire Liu. Także Brytyjka musiała walczyć o prawo startu w drabince turniejowej. W obu rywalizacjach nie straciła seta.
Return nad serwisem
W pierwszej partii doszło do, aż pięciu przegranych serwisów. Z obliczeń wynika, że średnio co drugi gem kończył się zwycięstwem odbierającej serwis. Pierwsza przełamania dokonała Fręch, która obecnie zajmuje 69. miejsce w rankingu WTA. Jednak to konkurentka trzykrotnie znalazła sposób na polską tenisistkę. Boulter wygrała 6:4. Polka wykorzystała dwa break pointy z sześciu w pierwszej partii. Natomiast Brytyjka takich szans miała pięć, z czego skuteczna była w trzech przypadkach.
Odpadnięcie w pierwszym meczu turnieju głównego
Kluczem do wyrównania rywalizacji ze strony Polki okazał dłuższy moment gry w drugim secie. Od stanu 1:2 dla Boulter, Fręch wygrała cztery gemy. Łodzianka potrafiła w niedługim czasie dwukrotnie z rzędu przełamać rywalkę. Biało-Czerwona wygrała 6:3.
Trzecia odsłona meczu turnieju WTA 500 w Pekinie rozpoczęła się od trzech zwycięskich gemów przeciwniczki. Magdalena Fręch nie była w stanie powrócić do dobrej gry z okresu drugiego seta. Przegrała 2:6 i całe spotkanie w trzech setach.
W razie zwycięstwa polska tenisistka zagrałaby z liderką światowego rankingu WTA Białorusinką Aryną Sabalenką.
Wczoraj do drugiej rundy China Open awansowała rodaczka Magda Linette, która byłą liderkę światowego rankingu Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 5:7, 6:1, 6:2. Natomiast w sobotę do następnej fazy debla, grając w parze z Amerykanka Peyton Stearns. W poniedziałek turniej rozpocznie czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa Iga Świątek, która zagra z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo.
