Fenomenalne statystki po trzech meczach
Dziś Polka po raz szesnasty okazała się lepsza od swojej rywalki w turnieju BNP Paribas Open. W spotkaniu czwartej rundy wygrała z Julią Putincewą z Kazachstanu 6:1, 6:2. Do tej pory Polka nie ma litości dla swoich rywalek. W tegorocznej edycji nie straciła nawet seta. Liczba przegranych też nie jest zbyt duża. Raptem jest ich dziesięć. Na ten moment na przestrzeni trzech godzin i czterdziestu sześciu minut trzykrotnie została przełamana. Polka może się pochwalić dwoma wygranymi setami ''na sucho''.
We wcześniej fazie wzięła rewanż za porażkę w Australian Open z Lindą Noskovą z Czech (6:4, 6:0). Z kolei na inaugurację imprezy rozprawiła się z Amerykanką Danielle Collins 6:3, 6:0.
Dla 22-letniej raszynianki to piąty występ na kalifornijskich kortach w Indian Wells. Na chwilę obecną wygrała szesnaście z dziewiętnastu rozegranych spotkań.
Polka lepsza od byłych liderek WTA
To właśnie w tej imprezie Polka potrafiła pokonać m.in. byłą jedynkę światowego rankingu WTA Simonę Halep, która ma w droboku tytuł wielkoszlemowy. Uporała się również z 3-krotną mistrzynią Wielkiego Szlema i byłą numer jeden Andżeliką Kerber. W pokonanym polu zostawiła także byłą mistrzynię US Open (2021) Emmę Raducanu z Wielkiej Brytanii.
Już niebawem zmierzy się z tenisistką, która także może poszczycić się przodownictwem w rankingu WTA - Caroline Wozniacki. Dunka polskiego pochodzenia także w swoim CV posiada tytuł Wielkiego Szlema.
