Temperatury w lipcu znacznie powyżej normy. Padnie rekord gorąca?

Dlaczego jest aż tak gorąco?
[break]
Wszystko zawdzięczamy temu, że z południowego wschodu napływa do nas gorące powietrze pochodzenia zwrotnikowego. Dodatkowo mamy silną operację słoneczną - słońce jest dość wysoko, mamy długi dzień i krótką noc.

Czy można już mówić formalnie o fali upałów?
To termin określający sytuację, w której przez co najmniej trzy dni mamy temperatury wynoszące 30 i więcej stopni. Taka sytuacja ma więc u nas miejsce i powinna się utrzymać do środy. Mamy także do czynienia z tak zwanymi nocami tropikalnymi - kiedy temperatura w nocy nie spada poniżej 20 stopni. Ma to oczywiście swoje niewątpliwe minusy, bo wiele osób ma problemy ze snem.

No właśnie, jak upały wpływają na ludzi, niekoniecznie meteopatów?
Jednym ze zjawisk, z którymi się zmagamy, jest tak zwany stres gorąca. Gorzej znoszą go dzieci i osoby starsze. Ciśnienie z reguły obniża się, stąd wiele osób z niskim ciśnieniem może czuć się gorzej. Wszyscy możemy czuć się osłabieni, trochę leniwi. Paruje z nas dużo wody, pocimy się, stąd możliwe są także bóle głowy. Wszystko to razem jest dla nas niekorzystne.

Jak znieść taki ukrop?
Pamiętajmy o kremach z filtrem, nie przesadzajmy z opalaniem i przebywaniem na słońcu, pijmy dużo wody, chrońmy oczy. Powinniśmy raczej założyć jasne, najlepiej białe stroje, które odbijają promienie słoneczne. Trzeba też ograniczyć zwłaszcza najmocniejsze alkohole. Ważna rada dla kierowców - jeśli nie mamy klimatyzacji, lepiej częściej robić sobie przerwy. Oprócz tego bardzo szybko nagrzewa się teraz nawierzchnia asfaltowa, której przyczepność jest naprawdę bardzo niska. Przebywając w domach, warto zasłonić okna od nasłonecznionej strony.

Dodatkowo problemów mogą nam nastręczać częste burze i grad...
To towarzysze upałów. One także wpływają negatywnie na nasze samopoczucie. Powodują nadmierną nerwowość, mogą przyprawiać o ból głowy. Chmury kłębiasto-deszczowe, które przynoszą burze i grad, tworzą się późnym popołudniem, wieczorem. Na razie mają one charakter lokalny, ale już od środy lub czwartku może przejść front, który przyniesie chłodniejsze powietrze i silniejsze burze. Możliwe będą grad i silny wiatr, nawet do 100 kilometrów na godzinę. Zagrożeniem będą też nawalne opady deszczu, możliwe będą podtopienia. W sobotę i niedzielę powinna dotrzeć do nas kolejna, pewnie jeszcze silniejsza fala upałów. Temperatura może sięgnąć 35 stopni.

Będzie rekord?
Raczej nie i oby nie. Rekordowy pod względem wysokości temperatur nie jest też cały lipiec, choć na pewno jest powyżej normy. O ile czerwiec mieścił się w normach, to w lipcu mamy 3-3,5 stopnia powyżej średniej.

Warto planować urlop na sierpień?
W przypadku prognoz długoterminowych trzeba liczyć się z marginesem błędu, ale także powinien być to cieplejszy sierpień. Jeśli tak będzie, to będzie to chyba już 15. lato z temperaturami powyżej normy. Raczej więc nie zmarzniemy. Pamiętajmy też, że mądre
korzystanie z uroków takiej pogody może być także bardzo przyjemne!