https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Taxi 200 procent normy

Katarzyna Idczak
Szał przedświątecznych zakupów, święta i sylwester to najbardziej pracowity czas dla taksówkarzy. W porównaniu z poprzednimi latami nie boją się już progów podatkowych i będą jeździć do oporu.

Szał przedświątecznych zakupów, święta i sylwester to najbardziej pracowity czas dla taksówkarzy. W porównaniu z poprzednimi latami nie boją się już progów podatkowych i będą jeździć do oporu.

W poprzednich latach taksówkarze musieli kontrolować swoje zarobki, aby z podatku ryczałtowego nie przechodzić do płacenia 3-procentowego podatku VAT. Aby utrzymać bardziej korzystną formę opodatkowania, ich roczne dochody nie mogły przekroczyć 50 tysięcy złotych. Dlatego przed końcem roku niektórzy kierowcy decydowali się na przymusowy urlop. Zdarzało się, że już przed świętami brakowało rąk do pracy. - Poprzednie prawo było krzywdzące dla taksówkarzy. Przechodząc na podatek VAT z każdego zarobionego tysiąca musieli oddać 30 złotych, a nie mogli nawet odliczyć kosztów eksploatacji samochodu
- wspomina Andrzej Pokrątka, prezes bydgoskiej korporacji Radio Taxi Mercedes. - W tym roku problem już nie istnieje, bo podniesiono próg podatkowy do 100 tysięcy złotych. Żaden taksówkarz w Bydgoszczy tyle nie zarobi.

<!** Image 2 align=none alt="Image 162595" sub="Objuczeni świątecznymi zakupami, w ucieczce przed śniegiem wsiadamy do taksówki. Ten środek transportu sprawdza się też, kiedy komunikacja publiczna zawodzi...
Fot. Tadeusz Pawłowski">

Zatem bez ograniczeń taksówkarze mogą realizować okołoświąteczne zlecenia. Jak się okazuje, tych nie brakuje. Szczególnie szczodrzy i wygodni są goście z zagranicy.

- Obserwuję, że najchętniej
z naszych usług korzystają Polacy, którzy na co dzień mieszkają za granicą i przyjechali do kraju na święta. W mieście pojawiło się też sporo obcokrajowców - mówi pan Bartek, młody bydgoski taksówkarz.

Jednak najbardziej pracowita jest noc sylwestrowa, kiedy niemal wszystkie korporacje wystawiają cały tabor, a taksówkarze wyrabiają 200 a nawet 300 procent normy!

<!** reklama>

- Tego dnia żadna korporacja w Polsce nie jest w stanie zrealizować wszystkich zleceń. W naszej firmie na pełnych obrotach pracują wszystkie możliwe taksówki. Najtrudniej dodzwonić się do centrali w godz. od 19 do 21 i od 3 do 5 rano w Nowym Roku. Ale to jedyny taki dzień w roku. Z tym zarobkiem jest jak z jedzeniem. Nie można się najeść na zapas - komentuje Andrzej Pokrątka.

Większość firm nie realizuje w tym czasie kursów na zlecenie, bo jak tłumaczą klienci, nierzadko wycofują się ze swoich zamówień.

- W ubiegłym roku byliśmy jedyną korporacją w Bydgoszczy, która przyjmowała zlecenia na godzinę. Nie ma rady na niezdecydowanych klientów. Musimy wszystkim zaufać. Jeśli ktoś planuje zamówić taksówkę wcześniej, to najlepiej zgłosić to dwa, trzy dni przed sylwestrem - radzi Andrzej Lipiński, szef Miejskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego „Łuczniczka” w Bydgoszczy. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
były tax
pierdolenie głupot od 2016-do teraz 2018 jest stagnacja jakie swieta zakupy kursy po 6 7 zł długie dojazdy po klientów :/// i to sa zlecenia na miar zarobku :///// redaktor co pisze ten artykół to nie ma bladego pojecia co pisze i jak wygląda praca
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski