Upadł, jak wielu innych Polaków. Złamał rękę jak i wielu rodakom zdarza się złamać. Ale nikt z tego powodu nie funduje sobie ogrzewanego chodnika za 6 mln zł!
To kolejne bezsensownie i absurdalnie wydane pieniądze z budżetu IV RP. Czy tak wygląda realizacja filozofii „Taniego państwa” według PiS? Oto nowa „śliska afera”... Jak donosi środowy „Super Express”, w kilka dni po nieszczęśliwym wypadku premiera przed Pałacem Kancelaria Prezydenta ogłosiła przetarg na szeroko zakrojone prace budowlane. Powstaną nowe nawierzchnie i granitowe, podgrzewane chodniki!
<!** reklama left>Kilka lat temu upadek zaliczył tam również Władysław Bartoszewski, były szef resortu spraw zagranicznych. Jednak Lech Kaczyński, poruszony upadkiem brata, postanowił z tym skończyć.
Pałac Prezydencki przeszedł niedawno remont, kosztem 6,7 mln zł. Mimo to nowy lokator chce m.in. zmodernizwać system zabezpieczeń gmachu. Koszta utrzymania Kancelarii Prezydenta rosną - w tym roku z budżetu pójdzie na to 160 mln zł, o 20 mln więcej niż w ostatnim roku prezydentury Kwaśniewskiego - podlicza „Gazeta Wyborcza”.