Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanie obiady cieszą się zainteresowaniem uczniów. Zapał do jedzenia w szkole mija jednak z wiekiem

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Obiad dla dzieciaków z SP nr 62 przygotowano ze zdrowych składników
Obiad dla dzieciaków z SP nr 62 przygotowano ze zdrowych składników Jarosław Pruss
Tanie obiady cieszą się rosnącym zainteresowaniem uczniów i ich rodziców. Zapał do jedzenia w szkole mija jednak z wiekiem. W Bydgoszczy stołówki są tylko w czterech szkołach średnich.

O tym, czy w konkretnej szkole będzie prowadzona stołówka, bezpośrednio decyduje jej dyrektor. Zapewnienie żywienia w publicznej szkole, będące elementem wspomagania właściwego rozwoju dziecka, jest jednak ustawowym obowiązkiem gminy (przy czym kosztami tzw. wkładu do kotła, czyli zakupu produktów potrzebnych do ugotowania posiłku, obciążani są rodzice).

W Bydgoszczy funkcjonuje zatem 85 stołówek w instytucjach oświatowych różnego typu. W szkołach, gdzie ich nie ma (np. w fordońskich SP nr 4, czy SP nr 9), korzysta się z bazy sąsiednich placówek czy (rzadko - patrz ramka - cateringu).
[break]

- Koszty utrzymania stołówek szkolnych są znaczne, jednak warto zauważyć, że liczba uczniów korzystających ze szkolnych obiadów wzrasta, a prawidłowy rozwój dzieci wymaga spożywania posiłków w ciągu dnia - komentuje Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy. - Rodzice często wyrażają swoje zadowolenie z takiej oferty szkół, niska cena i dobra jakość posiłków zachęcają do korzystania ze szkolnych stołówek. Ponadto, dla wielu rodzin szkolne obiady są refundowane, co stanowi niewątpliwie duże wsparcie.

O tym, że zainteresowanie jedzeniem w szkole rośnie, świadczą statystyki. W roku 2013/14 w Bydgoszczy wydawano dziennie 10 236 obiadów (z czego 2344 było sponsorowanych), w bieżącym roku jest ich już o 7 procent więcej (11 122), ale refundowanych już tylko 1929.

Najmniej chętnych na obiady jest w szkołach ponadgimnazjalnych. Swoje stołówki mają tylko „jedynka”, „czwórka”, „gastronomik” i Zespół Szkół nr 5 MS. Dyrektorzy gimnazjów funkcjonujących przy liceach będą się tymczasem zastanawiać, jak zorganizować tamtejszym gimnazjalistom ciepły posiłek - bez kosztownego wyznaczania miejsc na kuchnie.

O tym, jak to kłopotliwy problem, świadczą starania o uruchomienie stołówki w sportowym ZS nr 15 na osiedlu Leśnym. Przysposobienie starej kuchni kosztowałoby tam około 700 tys. zł. Ratusz szuka więc tańszych rozwiązań, które pozwoliłyby od września przyszłego roku karmić nie tylko młodych sportowców. Ponad 100 tys. zł wydano np. na dostosowanie pod koniec 2012 r. kuchni i stołówki w ZS nr 27 na Osowej Górze. Wcześniej, kiedy prowadził ją prywatny dzierżawca, za zupę i drugie danie trzeba było tam zapłacić 8 zł. Obiady jadło 120 uczniów. Dziś, po 3 zł, posiłek spożywa około 350.

Program zdrowego żywienia dzieci, konsekwentnie wdrażany w mieście w ramach „Strategii edukacji”, to nie tylko stołówki, ale również sklepiki i automaty. Niezdrowa żywność od października ub. roku zniknęła z nich w szkołach podstawowych w 100 procentach!

W Bydgoszczy udało się to wdrożyć na rok przed wejściem w życie ustawy nakazującej likwidację „śmieciowego jedzenia” ze szkół - obowiązkowo zniknąć ma z nich od 1 września br. (potem kara za ich prowadzenie może sięgnąć 5 tys.). Szkolne sklepiki są dziś w 44 bydgoskich placówkach (54 proc.). 20 z nich prowadzi wyłącznie zdrową żywność. Automaty z batonami i colą są już tylko w szkołach ponadgimnazjalnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!