https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Takiej frekwencji jeszcze nie było

Tomasz Keller
Kadra Wdy rośnie z dnia na dzień i wyłącznie do Jana Jeziorskiego będzie należała decyzja, na jakich zawodników postawi.

Kadra Wdy rośnie z dnia na dzień i wyłącznie do Jana Jeziorskiego będzie należała decyzja, na jakich zawodników postawi.

Jeszcze nie tak dawno ławka rezerwowych świeckiej Wdy świeciła pustkami. W końcówce sezonu Leszek Ślęga nie miał praktycznie kim grać. Zawodnicy uciekali ze Świecia, gdzie tylko mogli. Przyszedł Jan Jeziorski, nowy trener zza Wisły, z misją budowania zespołu od podstaw, no i zabrał się do roboty. W wygranym 4:2 (1:1) sparingu z Unią Solec Kujawski wystąpiło aż 22 zawodników. Ze „starej” kadry, grającej w czwartej lidze, na boisku pojawili się: Sulowski, Juszczak, Trochowski, Biernacki, Cel i Marcin Sarnecki.

Postanowiono przeprowadzać zmiany hokejowe, dzięki czemu Jeziorski przetestował aż czterech bramkarzy! Jeszcze miesiąc temu Wda miała ogromne problemy z obsadzeniem tej pozycji, czyżby niedobór zastąpił nadmiar bogactwa? W niedzielę świeckim kibicom po raz pierwszy zaprezentował się młody, 18-letni bramkarz Rafał Wojciechowski, sprowadzony z TKP Toruń. Zagrał poprawnie całą pierwszą połowę. W drugiej trener skorzystał z usług Lamusa, Wyrąbkiewicza i Zielińskiego. - Mam nie lada orzech do zgryzienia. Jak nie mieliśmy żadnego bramkarza, tak teraz muszę się zdecydować na dwóch z czterech - przyznaje Jan Jeziorski.

W meczu z Unią Solec zagrał również Kazimierz Cieśla, nowy piłkarz, który najprawdopodobniej trafi do Wdy z Victorii Brzozowo. Poza tym szkoleniowiec sprawdzał przydatność do drużyny zawodników z Kijewa w składzie: Rudolf, Ernest, Knopp, Janowski i Szulc, a także Artura Macurę, którego trenował pół roku w Strażaku. Po przerwie na boisko weszli młodzieżowcy: Lonser, Gładek, Kowalczyk, Dyjach, Comblik, Seweryn Sarnecki, Szałwicki. W meczu wystąpił również Krzysztof Kokoszyński z Pruszcza.

- To był bardzo dobry i szybki mecz w naszym wykonaniu. Widać, że zespół jest coraz bardziej poukładany, co pozwala z nadzieją patrzeć w przyszłość - ocenia trener Wdy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski