
Specjaliści z branży marketingowej stosują wiele sztuczek, które mają napędzić sklepom sprzedaż. Klienci, robiąc zakupy, często ulegają trikom. Na niektóre sztuczki dajemy nabierać się z pełną świadomością, inne triki są przemyślnie zaplanowane, a w sklepie nic nie jest przypadkowe - od wózka czekającego przed wejściem, po układ alejek i rozmieszczenie towarów, po alejkę do kasy na końcu.
Zobacz najpopularniejsze sztuczki stosowane po to, byś wydał więcej! ►►►

Degustacje
Stoiska degustacyjne mają istotną rolę - klient kosztujący wędlinę, czekoladę lub inne smakołyki, zazwyczaj sięgnie po degustowany produkt i doda go do swoich zakupów. Zrobi to z dwóch powodów - albo degustowany produkt będzie mu smakował, albo zadziała tu czynnik psychologiczny, który sprawia, że jeśli coś dostajemy "za darmo", to chcemy okazać wdzięczność (w tym przypadku kupując degustowany produkt).

Duże opakowania, więc pewnie warto kupić, bo będzie taniej i oszczędniej
Klienci mają zakodowane, że kupno towaru w większym, zbiorczym opakowaniu, na pewno jest bardziej opłacalne niż zakup tego samego produktu w mniejszym opakowaniu. Nic bardziej mylnego - koniecznie należy zwracać uwagę na etykiety z cenami. Sklepy mają obowiązek umieszczania tam informacji ile dany produkt kosztuje w przeliczeniu na jednostkę masy lub pojemności. Często okazuje się, że producenci przy współpracy ze sklepami oferują towar w większych opakowaniach tylko po to, by klient zapłacił więcej. Na przykład, kupno dwóch mniejszych słoiczków keczupu może być tańsze niż zakup jednego, dużego.

Umiejscowienie produktów w sklepie
Również rozkład produktów sklepie jest celowy. Często produkty pierwszej potrzeby umieszczone są tak, by droga do nich była jak najdłuższa. Klient, chcący kupić na przykład pieczywo, zmuszony jest do wędrówki pomiędzy regałami, co sprawia, że rośnie prawdopodobieństwo zakupu tego towaru, którego nie planował.
Sklepy często również robą "przemeblowania", czyli układają towary zupełnie inaczej niż zwykle. To również ma sprawić, by klient, który regularnie robi w danym sklepie zakupy, był zdezorientowany i pobłądził, szukając potrzebnych mu produktów. Im więcej czasu w sklepie, tym większe prawdopodobieństwo, że klient zrobi większe zakupy niż planował.