Bydgoscy kibice już od kilku sezonów czekają na awans drużyny do PGE Ekstraligi. Co roku, coś jednak staje drużynie na drodze do realizacji celu. W tym roku była to ekipa ROW Rybnik, która pokonała Abramczyk Polonię już na etapie półfinałów.
KIBICE NA MECZU ABRAMCZYK POLONII BYDGOSZCZ Z ROW RYBNIK. ZDJĘCIA:
Można się zastanawiać, co by było, gdyby kontuzji nie doznał Wiktor Przyjemski, a Polonia wystartowała w pełnym składzie. I co by było, gdyby bydgoska drużyna w tym finale była - czy Polonia postawiłaby się faworyzowanemu Falubazowi Zielona Góra? Te pytania pozostaną już bez odpowiedzi, bo ligowy sezon dla nas już się skończył.
Rozczarowanie jest podwójne, bo brak awansu oznacza, ze z Bydgoszczą żegna się Wiktor Przyjemski - lider drużyny i całych rozgrywek I ligi. Po meczu z ROW, junior wyszedł do kibiców i zapłakany mówił: - Bardzo wam dziękuję za te trzy lata. Nawet jak mi nie szło, zawsze mnie dopingowaliście. Niestety, w przyszłym roku będę ścigał się w innym klubie, ale zawsze będę miał was w sercu i zawsze będę z chęcią tu wracał.
Kibice podziękowali Wiktorowi okrzykami i brawami. Zobaczcie w naszej galerii, co działo się na trybunach w meczu Abramczyk Polonii - ROW Rybnik >>>
