Na jubileuszowy koncert 18 sierpnia o godz. 19.00 zaprasza na Stary Rynek zespół Szulerzy wraz z gośćmi.
<!** Image 2 align=none alt="Image 176911" sub="Wkrótce nowa, bardziej rock’n’rollowa i rythm&bluesowa odsłona Szulerów ">- Co to za urodziny bez gości, będą więc i u nas! - zapewnia lider Szulerów, Marcin Szulkowski, i jednym tchem wymienia Michała Kielaka - harmonijka, Pawła Urowskiego - bas, Małgorzatę Kaczmarek - śpiew. - Niestet, za granicą jest inny basista, Marcin Pluskota, a Łukasz Rumpel jeszcze nie potwierdził obecności, ale bardzo na nią liczymy, bo wtedy zagramy na trzy harmonijki... - rozmarza się gitarzysta i kompozytor zespołu, podkreślając, że ci goście to sami swoi - wszyscy byli Szulerami!
Świętujący w tym roku 10-lecie zespół z Inowrocławia powstał z rodzinnej pasji. Szulkowski senior, czyli Zbigniew - autor tekstów i menedżer - nie ukrywa swej miłości do bluesa, ale nie zmuszał synów: Marcina i Miłosza, by poszli jego śladem. Toteż oni grywali różnie, bywało, że ostro, ale muzyka była obecna w ich życiu od zawsze. Jednak bluesa musieli mieć w krwiobiegu, bo nie dał się zagłuszyć i gdy w 2001 r. powstawali Szulerzy z Marcinem - gitara, Miłoszem - perkusja - i Przemysławem Kazimierskim - bas, było wiadomo, co mają grać. Tym bardziej, że wkrótce dołączyli do nich wokalistka Małgorzata Niezborała i doskonały harmonijkarz Michał Kielak, więc blues mógł płynąć szeroko...
<!** reklama>I płynął, nawet wartkim prądem, bo w 2003 r. Szulerzy debiutują albumem „Bez Ciebie”, po roku wydają płytę „Gra w piki daje wyniki”, sygnowaną Jaromi&Szulerzy (reedycja w 2009 r.). Rok 2005 to album „Pilnuj się!” i rok 2008 - „Koniec tygodnia”.
- Zapowiadaliśmy kolejną płytę na 10-lecie, mamy już większość materiału, dwa - trzy utwory wymagają doszlifowania, a ze dwa nowe chcemy jeszcze napisać - mówi Marcin Szulkowski i przyznaje, że plany pokrzyżowały zmiany personalne. Dziś Szulerzy, oprócz braci, to: Natalia Kaczmarczyk - śpiew, Dominik Abłamowicz - harmonijka i Marek Wikarski - bas. I w tym składzie pracują nad nową płytą. - W październiku wchodzimy do studia - zdradza nasz rozmówca, a na pytanie, jaki będzie kolejny album, odpowiada: - Zwiększamy dawkę rock’n’rolla i rythm&bluesa, co już zapowiadał ostatni album. Na koncertach widzimy, jak publiczność bawi się przy tej muzyce, a to dla nas największa radość - kończy lider zespołu wchodzącego w kolejną dekadę. (k)