Szlaban dla młodych

Od 50 tys. do 70 tys. rodzin rocznie nie będzie mogło otrzymać kredytu hipotecznego, jeśli od 1 lipca br. wejdą w życie nowe regulacje.

Od 1 lipca, decyzją Komisji Nadzoru Bankowego, zmienią się zasady oceny zdolności kredytowej przy udzielaniu kredytów hipotecznych w walutach obcych. Kryteria oceny będą ostrzejsze z uwagi na konieczność uwzględnienia ryzyka kursowego.

- Zmiany uderzą głównie w ludzi młodych, rozpoczynających dorosłe życie, którzy zostaną wykluczeni z rynku kredytów walutowych i albo w ogóle nie będą mogli kupić mieszkania (...), albo przestawią się na kredyty złotowe, co jest dla nich rozwiązaniem droższym i niekorzystnym - uważa redaktor naczelny portalu Money.pl, Tomasz Bonek.

Redakcja portalu wystosowała wczoraj protest w tej sprawie do głównego inspektora nadzoru bankowego, Wojciecha Kwaśniaka.

Zdaniem Money.pl, stracą nie tylko klienci, ale także małe banki specjalizujące się w kredytach hipotecznych i sam rynek mieszkaniowy, czyli branża budowlana, bo popyt na mieszkania osłabnie.

Jak uważa Bonek, za ustawą lobbują głównie duże banki, a KNB nie powinna ulegać ich naciskom i ingerować w wolny rynek. Wyjaśnia, że wzmożony popyt na kredyty w walutach obcych (np. frankach szwajcarskich) jest niekorzystny dla dużych banków, które posiadają głównie depozyty w złotówkach i bardziej opłaca im się pożyczać w polskiej walucie niż pozyskiwać dla kredytobiorców waluty obce na rynku międzybankowym.

Money.pl podkreśla, że KNB tłumaczy nowe przepisy troską o bezpieczeństwo i interesy klientów Komisja nie przeprowadziła jednak konsultacji społecznych w tej sprawie.

Według danych KNB, udział kredytów walutowych w kredytach ogółem wynosił na koniec III kwartału 2005 r. 12,6% i stale rośnie.