https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkolenia dla szkolących

Maria Warda, Fot. Maria Warda
Jak grzyby po deszczu powstają stowarzyszenia, które obiecują ludziom zdobycie ciekawego zawodu. Prawda jest taka, że nieliczni dostają po nich pracę.

Jak grzyby po deszczu powstają
stowarzyszenia, które obiecują ludziom zdobycie ciekawego zawodu.
Prawda jest taka, że nieliczni dostają po nich pracę.
<!** Image 4 align=none alt="Image 175839" sub="W Centrum Aktywizacji Zawodowej panie uczą się sztuki układania kwiatów, marzą, że ich wyroby kupią znajomi i przyjaciele.">

-Mam wykształcenie średnie zawodowe –
zwierza się dwudziestoletnia Anna z powiatu żnińskiego – Pracy w
moim zawodzie dostać nie mogę. Wyjechałabym chętnie za granicę,
ale choruję na żołądek, a to jest taka dolegliwość, że muszę
dbać o odpowiednią dietę. Dlatego kiedy przeczytałam, że w
jednej z fundacji w gminie Żnin organizują szkolenia natychmiast
się zgłosiłam. Ceregieli było z tym dużo. Aby się
zakwalifikować się darmowy kurs prawa jazdy musiałam stanąć
przed obliczem komisji, która nie zakwalifikowała mnie, chyba tylko
dlatego, że mam maturę. Ostatecznie załapałam się na kurs
fryzjerski organizowany przez opiekę społeczną. Niestety nie
uczono nas nawet podstaw to jest obcinania włosów.

<!** Image 5 align=none alt="Image 175839" >

Do programu kierowanego dla osób,
które ukończyły 50 lat, nie ma zaufania pan Mikołaj (nazwisko do
wiadomości redakcji) z gminy Żnin. -Można powiedzieć, że jestem
na utrzymaniu żony – mówi pan Mikołaj – Choruję więc nie
każdą pracę mogę przyjąć – Nadzieja na zatrudnienie pojawiła
się, kiedy Powiatowy Urząd Pracy w Żninie zorganizował szkolenie
dla osób powyżej 50 roku życia. Na szkoleniu się skończyło.
Owszem dostałem skierowanie do Słębowa i w kilka innych miejsc,
gdzie miała być dla mnie praca. Wydałem jedynie pieniądze na
bilet, a to dla mnie niepracującego duża suma, na miejscu
powiedzieli mi, że stanowisko jest już obsadzone. Podobnie było z
pracą w innych miejscowościach. Dlatego uważam, że szkolenia są
prowadzone tylko po to aby zarobili szkolący.

Fundacji i stowarzyszeń szkolących
bezrobotnych w powiecie żnińskim jest sporo. Oprócz Powiatowego
Urzędu Pracy, kursy nauki nowego zawodu prowadzą między innymi
SAMPO w Barcinie, Centrum Aktywizacji Zawodowej w Żninie, która
prowadzi szkolenia w porozumieniu z „Fundacją Expert Kujawy”, od
niedawna na szkolenia takie organizują także Ośrodki Opieki
Społecznej i wielu innych, a zliczyć ich nie sposóbb. Bezrobotni
mogą uczyć się między innymi fryzjerstwa, sztuki układania
kwiatów, obsługi kas fiskalnych, sztuki obsługi komputera,
księgowości, obsługi wózków widłowych, palenia w piecach CO,
spawania. Uczy ich się także autoprezentacji i sztuki umiejętności
poszukiwania pracy. Prace znajdują nieliczni.

Podczas spotkań z radnymi Rad Gmin
Barbara Bogucka, dyrektorka PUP w Żninie przyznała między innymi,
że szkolenia dla osób powyżej 50 roku życia są prowadzone
głownie dlatego, że są to dyrektywy Unii Europejskiej, a pracy ani pieniędzy na ich zatrudnienie nie ma zbyt dużo.

Jak wynika z danych statystycznych PUP
za ubiegły rok największą szansę na zatrudnienie mają ci, którzy
skorzystali z kursów spawania, kierowcy, operatorzy wózków
widłowych.

-Na ogół te szkolenia wzbogacają
firmy szkolące, są to szkolenia dla szkoleń – ubolewa Hanna
Czajkowska, kierująca Ośrodkiem Szkolenia Zawodowego w Żninie-
Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej i Powiatowe Urzędy Pracy
organizują szkolenia pod rynek pracy. Oni wiedzą kogo chcą
wyszkolić, a fundacje prowadzą masówkę i zostawią ludzi samych
sobie.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski