MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wieloletni dyrektor szkoły przy ul. Pijarów na bydgoskim Miedzyniu przechodzi na emeryturę

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Eugeniusz Sobieraj przez 32 lata kierował szkołą przy ul. Pijarów w Bydgoszczy. To jego ostatni rok szkolny na stanowisku dyrektora, bo przechodzi na emeryturę.
Eugeniusz Sobieraj przez 32 lata kierował szkołą przy ul. Pijarów w Bydgoszczy. To jego ostatni rok szkolny na stanowisku dyrektora, bo przechodzi na emeryturę. Dariusz Bloch
- Będzie mi brakowało tego codziennego, szkolnego gwaru, ale przychodzi taki czas, gdy trzeba powiedzieć stop - mówi Eugeniusz Sobieraj, wieloletni dyrektor Zespołu Szkół nr 8 w Bydgoszczy, który odchodzi na emeryturę.

W oświacie przepracował 42 lata, z czego 37 lat w szkole na Miedzyniu. Tą placówką kierował aż 32 lata. Pracę w SP nr 18, która obecnie razem z Przedszkolem nr 6 wchodzi w skład ZS nr 8, zaczynał jako nauczyciel geografii.

- Potem przeniesiono mnie do SP nr 40 na Osowej Górze, gdzie przez trzy lata pełniłem funkcję wicedyrektora - mówi Eugeniusz Sobieraj. - To doświadczenie zawodowe bardzo mi się przydało, bo kiedy wróciłem do SP nr 18 wkrótce ówczesna dyrektor tej szkoły Krystyna Szukała wybierała się na emeryturę. Padła propozycja, abym ją zastąpił. Wtedy to Rada Pedagogiczna wybierała dyrektora i zatwierdziła moją kandydaturę. Tak naprawdę już w sierpniu 1991 r. wdrażałem się w tę pracę i poprowadziłem organizacyjną Radę Pedagogiczną. Znałem już środowisko, więc na pewno było mi łatwiej.

Pod jego wodzą szkoła się prężnie rozwijała

I tak 1 września 1991 r. Eugeniusz Sobieraj objął oficjalnie funkcję dyrektora szkoły na Miedzyniu, ale tydzień później zmieniły się przepisy. - 7 września 1991 r. weszła w życie ustawa o systemie oświaty i dyrektor szkoły mógł być wyłącznie wybierany w drodze konkursu - mówi Eugeniusz Sobieraj. - Musiałem zatem do niego przystąpić.

Przez ponad 30 lat jego pracy na stanowisku dyrektora, baza szkoły przy ul. Pijarów bardzo się powiększyła.

- Gdy zaczynałem pracę, szkoła zajmowała powierzchnię 1350 m kw, teraz ma 7200 m kw. Oprócz 11 sal lekcyjnych nic nie było. Zajęcia wychowania fizycznego odbywały się na korytarzu, z uwagi na brak sali gimnastycznej - mówi Eugeniusz Sobieraj. - Dziś mamy dużą i małą salę gimnastyczną, salę gimnastyki korekcyjnej, salę do ćwiczeń gimnastycznych, orlik, plac zabaw. Przy szkole powstał niedawno basen "Łabędź" i dzieci już od I klasy mogą uczyć się pływania.

Eugeniusz Sobieraj: - Ludzie w tej szkole to mój największy kapitał

Jednak to nie mury są najważniejsze. Zdaniem dyrektora Sobieraja najważniejsi są ludzie: uczniowie, nauczyciele, inni pracownicy szkoły i rodzice. Do swoich sukcesów na stanowisku szefa placówki zalicza trzy sprawy.

- Sam dyrektor nie zdziała nic. Musi mieć zgrany zespół nauczycieli i jestem dumny, bo taki właśnie przez lata udało mi się zbudować. Ludzie to największy mój kapitał - mówi Eugeniusz Sobieraj. - Sukcesem było też utworzenie klas integracyjnych w naszej szkole. W końcu dzieci np. słabosłyszące, słabowidzące, autystyczne czy z zespołem Aspergera, które mieszkają w tej dzielnicy, nie musiały już dojeżdżać do innych szkół w Bydgoszczy. Każdy z naszych nauczycieli przeszedł szkolenia, kursy i doskonalił się w zakresie pracy z takimi dziećmi. Staliśmy się szkołą na miarę współczesnych potrzeb, która gwarantuje pobyt wszystkim dzieciom. Sukcesem były też klasy sportowe wioślarskie. Funkcjonowały w gimnazjum aż do jego wygaśnięcia.

Choć kadencja dyrektora Sobieraja upływa za dwa lata, to już teraz postanowił o przejściu na emeryturę.

- Na pewno będzie mi brakowało tego szkolnego gwaru, codziennych spotkań z uczniami i nauczycielami, ale kiedyś trzeba pożyć - mówi Eugeniusz Sobieraj. - Osiągnąłem już wiek emerytalny i zdecydowałem, że to właśnie ten moment, gdy trzeba przekazać pałeczkę młodszym. Praca na stanowisku dyrektora nie jest łatwa. Dziś dyrektor ma wiele obowiązków, wśród nich priorytetem jest bezpieczeństwo uczniów.

Na emeryturze najpierw zamierza odpocząć.

- Potem może zabawię się w turystę i będę zwiedzał kraj. Mam dwie wnuczki 3-letnią Kasię i 11-letnią Wiktorię i będę mógł z nimi spędzać więcej czasu - mówi Eugeniusz Sobieraj. - Ze szkołą zamierzam utrzymywać kontakt. Mój następca, jeśli tylko będzie potrzebował mojego wsparcia, może na nie liczyć. Życzę mu też wyrozumiałych rodziców, którzy będą rozumieli, że szkoła nie jest przechowalnią dzieci, lecz od jest od tego, by wspierać rodzinę.

Eugeniusz Sobieraj dał się też poznać jako dyrektor otwarty na współpracę z mediami. Panie Dyrektorze, nasza redakcja dziękuje za życzliwość przez te wszystkie lata. Życzymy dużo zdrowia i spełnienia marzeń na emeryturze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zalane Gniezno 2 - 20.05.2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera