Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szampan? Widziałem w telewizji!

Redakcja
„Tygryski” i „Kubusie” z bydgoskiego Przedszkola Niepublicznego „Puchatek” życzą wszystkim zdrowia i uciechy, sobie zgody  w rodzinie, Polsce totalnej zmiany, światu zakończenia wojen
„Tygryski” i „Kubusie” z bydgoskiego Przedszkola Niepublicznego „Puchatek” życzą wszystkim zdrowia i uciechy, sobie zgody w rodzinie, Polsce totalnej zmiany, światu zakończenia wojen Tomasz Czachorowski
Świat dzieci z grup „Tygryski” i „Kubusie” bydgoskiego Przedszkola Niepublicznego „Puchatek” kręci się wokół baletu, koni ze skrzydłami i rodziny. Najważniejsze życzenie noworoczne? Zdrowie.

Trzeba uważać, o co się małych rozmówców pyta, bo później z ogromnej wrzawy i strumienia świadomości trzeba wyłuskiwać odpowiedzi. Pewne jest, że szkraby od fajerwerków będą się trzymać z daleka, chociaż... na pytanie o to, czy wolno je odpalać, odpowiadają za pierwszym razem chóralne: „Taaaak”, dopiero po chwili się poprawiają się: „Nieeee”. Dlaczego nie?

- Bo robią taaaki straszny hałas - łapie się za głowę chłopczyk w okularach (w tym momencie cała grupa prezentuje odgłos strzelających petard, czyli coś takiego: „Pszchffffftzrzrzrwrrrrphhhhh”). - Można ogłuchnąć na dobre, a później tak jak Miron, nosić za uchem taki mały aparacik - wskazuje na ucho chłopca jego koleżanka. Wyjaśnia, że Mironowi aparacik pomaga słyszeć. - Jak nie ogłuchniesz, to spali ci się palec! - przestrzega blondynek. - Albo cała noga się spali, psssss - straszy głos ze środka gromadki. Od każdego zakazu są wyjątki - tego dowiadujemy się od dziewczynki z kitkami. - Nie wolno i koniec, chyba że rodzice powiedzą, że wolno, to wtedy wolno, ale tak, to nie wolno i koniec - tłumaczy.
[break]

Tę kwestię mamy omówioną. Pozostaje sprawa życzeń i sylwestrowych zwyczajów. Lista dziecięcych oczekiwań jest długa i dająca do myślenia. - Chciałabym, żeby mój brat mi nie przeszkadzał w zabawie i żebym była zdrowa - to prośba Ani. Kolejne życzenie ogarnia cały świat: - Żeby wszyscy ludzie byli w nowym roku ucieszeni - wyznaje chłopiec ostrzyżony na jeżyka. Dziewczynka siedząca obok ma pretensje do rodziny: - Niech mój braciszek przestanie już mnie denerwować, przeszkadzać mi w zabawie, zabierać mi to, co mam. Jej kolega też narzeka na relacje z krewnymi: - Życzę sobie, żeby Olek i Seba mnie nie denerwowali już, to moi kuzyni...
Maluchy wiele mówią o zdrowiu. Pojawia się kilka życzeń o zdrowie osobiste, całego świata i kilka o dobrą kondycję mam, jedna z nich miała ponoć wczoraj wysoką gorączkę.

W „Puchatku” materializm nie króluje. Najbardziej wyszukane życzenia rzeczowe dotyczą konia ze skrzydłami (autorka życzenia takie właśnie konie zbiera), wózka do wożenia lalki, prawdziwych koni, inne dotyczą wyboru życiowej drogi (trzy dziewczynki chcą zostać w przyszłym roku baletnicami, jedna podkreśla, że musi być pierwszą baletnicą).
Dzieci cieszą się, że rok 2014 już mija, bo kilkoro z nich miało w nim kilka koszmarnych snów i liczą, że w nowym roku nocne mary nie wrócą. Dręczą także informacje z kraju i ze świata. - Słyszałem w wiadomościach o wojnach, chciałbym, żeby się wreszcie skończyły, bo wszyscy zginą. - A ja słyszałam o dziecku, które zostało zamknięte w samochodzie latem, rodzice o nim zapomnieli i umarło - martwią się dzieci.

Wracamy na grunt lokalny: - Gdybym miał coś zmienić w moim domu, chciałbym, żeby w mieszkaniu okna były w innym miejscu, a tapczany w innym - marzy „jeżyk” w okularkach. - A gdybym ja coś miał zmienić w moim domu, nie pozwoliłbym, żeby mi wywalili z pokoju komputer wujka Leszka - to kolejne życzenie. Co do Polski, powinno się w niej, zdaniem naszych rozmówców, zmienić wszystko, po prostu wszystkie rzeczy...

Sylwestra maluchy spędzą w domu, pijąc dziecięcego szampana. „Bąbelki” to temat rzeka. Zaczyna się ciąg wyznań, którego nie sposób przerwać: - Ja szampana nie lubię, bo się po nim zrzy... - ściszonym głosem zwierza się drobna blondyneczka. - Chyba „zwymiotowałam” się mówi - strofuje koleżankę grupa. - Szampana widziałem kiedyś w Biedronce - chwali się jeden z chłopców. - A ja w telewizji! - rzuca inny. - A ja już wczoraj widziałem go w domu! A moi rodzice w sylwestra tańczą i robią: „Trutututurtuut”! A ja trochę nie tańczę! A ja idę spać o godzinie dwudziestej piątej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!