We wtorek (7.11.2023) funkcjonariusze z Komisariatu Policji Toruń-Śródmieście patrolowali ulice Bydgoskiego Przedmieścia. W pewnym momencie rozpoznali za kierownicą opla mężczyznę, który według ich wiedzy nie posiadał prawa jazdy. Mundurowi podjęli próbę przeprowadzenia kontroli drogowej, jednak kierowca, w reakcji na sygnały do zatrzymania gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać ulicami miasta.
W trakcie pościgu, po przejechaniu kilku ulic kierowca, orientując się, że nie ma szans na ucieczkę, wyskoczył z toczącego się pojazdu, który uderzył przydrożne drzewo.
Zobacz policyjny pościg
Po krótkim biegu osiedlowymi uliczkami policjant obezwładnił i zatrzymał uciekiniera. Był to 28-letni mieszkaniec Torunia, faktycznie nieposiadający uprawnień do kierowania, który dodatkowo przyznał, że wcześniej zażywał narkotyki.
Pasażerowie nie ucierpieli
W oplu znajdowało się dwóch pasażerów, którzy nie ucierpieli.
Policjanci wystawili 28-latkowi mandaty na kwotę 5 600 zł za niewykonywanie poleceń, jazdę pod prąd i używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym.
Po nocy spędzonej w policyjnej celi mężczyzna usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Grozi mu za to pięć lat pozbawienia wolności. Wyniki badań jego krwi pokażą, czy odpowie także za kierowanie pod wpływem narkotyków.
Funkcjonariusze przygotowali materiał do sądu w związku ze spowodowaniem przez niego kolizji drogowej, jazdę samochodem z zatrzymanym elektronicznie dowodem rejestracyjnym i bez uprawnień.
