Policyjni „wywiadowcy” z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy podczas służby na terenie Śródmieścia zwrócili uwagę na opla astrę, którym podróżowało 5 osób. Siedząca za kierownicą osoba kompletnie nie panowała nad autem - jechała od krawężnika do krawężnika. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli. Od kierującej samochodem kobiety była wyczuwalna woń alkoholu, a ponadto z auta wydobywał się zapach marihuany.
- Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 23-latki potwierdziło, że prowadziła auto mając 0,86 promila alkoholu w organizmie. Na tym jednak nie koniec. Wszystkie osoby podróżujące oplem zostały skontrolowane pod kątem posiadania zabronionych środków. Wówczas wyszło na jaw, że zarówno kierująca jak i trzej pasażerowie mieli przy sobie „działki” substancji zabronionych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii - 2-CB oraz marihuany - informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Osoby zostały zatrzymane i przewiezione do komisariatu. Dodatkowo od kierującej została pobrana krew do badań w szpitalu na zawartość niedozwolonych substancji w organizmie. To jednak nie koniec jej problemów. Po sprawdzeniu danych personalnych kobiety w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że 23-latka nie ma prawa jazdy. Odpowie zatem za posiadanie narkotyków, kierowanie autem w stanie nietrzeźwości oraz bez uprawnień do jego prowadzenia.
Z kolei trzej pasażerowie w wieku 28, 35 i 49 lat usłyszą zarzuty posiadania środków odurzających.
