Zobacz wideo z drona: Rozbiórka starego wiaduktu na Armii Krajowej w Bydgoszczy

Jako pierwszy, pod koniec października, uruchomiono parking przy węźle Zachodnim. Przez pierwszy tydzień zaparkowało tam kilkadziesiąt osób. Później dane nie były już podawane do publicznej wiadomości, ale z obserwacji mieszkańców wynika, że zazwyczaj nie ma tam żadnego auta.
W połowie listopada do systemu P&R włączono obiekty przy rondzie Kujawskim i lesie Gdańskim. Pierwszego dnia cieszyły się nikłym zainteresowaniem i do dziś zwykle stoją puste. Jeszcze zanim wjazd na pierwszy parking zamknięto za szlabanem, auto zostawiało tam wielu kierowców. Wprowadzenie opłat skutecznie ich zniechęciło. W poniedziałek przed południem stały tam dwa samochody.
Do końca listopada miał zacząć funkcjonować cały system. Wciąż nie został otwarty parking na Przylesiu, na skrzyżowaniu ul. Akademickiej i Korfantego. Z kolei przy ul. Grudziądzkiej można zaparkować, ale tylko w strefie płatnego parkowania. Druga część nadal nie została uruchomiona.
Jak wynika z postu opublikowanego na profilu Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w mediach społecznościowych, największy parking w systemie, zlokalizowany w centrum miasta, zaczął cieszyć się większym powodzeniem w trakcie Jarmarku Świątecznego. W poście z 26 listopada informowano o zajęciu prawie 70% miejsc przy ul. Grudziądzkiej. Wiadomość dotyczyła jednak weekendu, gdy parkowanie jest bezpłatne.
– Obecnie nie zostały jeszcze uruchomione wszystkie parkingi. Trwają testy systemu, tablic naprowadzających oraz aplikacji. Zestawienie i porównanie danych będzie można podać po uruchomieniu całego systemu – informuje „Express Bydgoski” Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP.
Protest przeciwko opłatom
Zanim system zostanie w pełni uruchomiony, do Urzędu Miasta wpłynie petycja dotycząca parkingu przy węźle Zachodnim. Mieszkańcy chcą, aby w weekendy można było parkować tam za darmo. Tuż obok znajduje się parafia św. Antoniego z Padwy.
– Zbierałam, przy pomocy moich znajomych, podpisy w jedną niedzielę – łącznie jest ich 532. Ludzie byli bardzo zainteresowani tematem – przekazuje nam Anna Stefańska, mieszkanka Czyżkówka. Chwilę po rozmowie z nami miała udać się na pocztę, aby przesłać pismo z zebranymi podpisami do bydgoskiego ratusza.
– Chodzi również o bezpieczeństwo. Teraz wszyscy parkują przy kościele. To nie jest komfortowe dla osób, które poruszają się przy pomocy kuli czy o lasce. Trzeba bardzo uważać na dzieci. Szkoda też naszej pracy i pieniędzy, włożonych w remont budynku z zewnątrz – argumentuje pani Anna. Gdy mieszkanka Czyżkówka zbierała podpisy, kolejne auta parkowały pod samym budynkiem kościoła – żaden z kierowców nie zdecydował się na zostawienie samochodu na płatnym parkingu.
– W mieście w strefie płatnego parkowania nie płaci się po godzinie 17 oraz w soboty i niedzielę – tego samego chcielibyśmy na parkingu na Czyżkówku. Mamy prawo do korzystania z wspólnego dobra, na takich samych zasadach jak w innych częściach miasta. Wierzymy, że władze samorządowe spojrzą łaskawym okiem na potrzeby naszej dzielnicy – dodaje.