Świecie ma nareszcie swoją halę!

Po półtorarocznej budowie świecianie mogli w sobotę zobaczyć od wewnątrz halę widowiskowo -sportową. Było uroczyście i podniośle, chociaż nie obyło się bez małego zgrzytu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 64944" sub="Sobotnią fetę rozpoczęło uroczyste przecięcie wstęgi. /Fot. Marek Wojciekiewicz">Uroczyste przecięcie wstęgi otworzyło nowy rozdział w historii sportu w Świeciu. Koszykarze Polpaku nie będą już musieli jeździć na mecze do Grudziądza, a zawodnicy z innych klubów zyskali nowoczesną halę. I to z widownią na 1350 widzów.

Halę poświęcił ksiądz Ireneusz Lehmann, znany ze swojego zamiłowania do sportu.

Nie miał lekko burmistrz Świecia, Tadeusz Pogoda. Kiedy prowadzący imprezę poprosił go do mikrofonu, żeby wygłosił przemówienie, kilkanaście osób zaczęło głośno gwizdać. Byli to członkowie „Świeckiego Młyna”, klubu kibica Polpaku. Wyrażali w ten sposób swoje niezadowolenie z powodu zamieszania z biletami na otwarcie hali (pisaliśmy o sprawie).

<!** Image 3 align=right alt="Image 64944" sub="Potem Polpak Świecie rozegrał towarzyski mecz z Polonią Warszawa. /Fot. Marek Wojciekiewicz">Trzeźwo zachowali się muzycy, bo zaczęli natychmiast grać i zagłuszyli gwizdy. Tadeusz Pogoda nie nawiązał w wystąpieniu do tego incydentu, wspomniał natomiast o staraniach, jakie trzeba było czynić przez ostatnie kilka lat, żeby obiekt w końcu powstał.

- Już w 1997 roku jednym z punktów strategii rozwoju gminy była budowa hali. Cztery lata później, podczas uchwalania budżetu na 2002 rok, próbowaliśmy wygospodarować pieniądze na rozpoczęcie budowy. Wtedy nie było jednak woli politycznej, żeby to zrealizować – wspominał burmistrz.

<!** reklama left>Trzy lata później udało się przekonać radnych i zaakceptowano budowę. Nieco wcześniej, bo pod koniec 2003 roku, wykonano projekt i poddano go konsultacji społecznej. Nie przypadł on do gustu mieszkańcom, więc zlecono wykonanie nowego, w oparciu o który powstała hala.

Świeciu nie udało się pozyskać funduszy unijnych na budowę i większość z 13,2 mln złotych pokryto z miejskiej kasy. Największego wsparcia udzielił sejmik wojewódzki, bo dał 2 mln 150 tys. złotych.

Halę oddano do użytku prawie trzy miesiące prędzej niż zakładano. Jeszcze rok temu mało kto wierzył, że uda się to zrobić wcześniej niż pod koniec grudnia tego roku.

W przeciwieństwie do burmistrza prawdziwą burzą oklasków przywitano za to Stefana Medeńskiego, prezesa Polpaku.

- Będziemy robić wszystko, żebyście byli dumni z naszej drużyny. Zapewniam, że tanio skóry nie oddamy – mówił Stefan Medeński.

Cała gala, podczas której wystąpili sportowcy z różnych klubów, a także odbyła się prezentacja Polpaku i mecz towarzyski drużyny z Polonią Warszawa, trwała ponad pięć godzin. Na zakończenie Polpak zafundował widzom dodatkową niespodziankę – ogromny tort i pokaz sztucznych ogni.