https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świecie ma drugą ligę!

Andrzej Pudrzyński, Tomasz Keller
Nasze dziewczęta wzniosły się na szczyty umiejętności. Podopieczne Andrzeja Nadolnego w trzech meczach przegrały tylko jednego seta i w przyszłym sezonie zagrają w drugiej lidze!

Nasze dziewczęta wzniosły się na szczyty umiejętności. Podopieczne Andrzeja Nadolnego w trzech meczach przegrały tylko jednego seta i w przyszłym sezonie zagrają w drugiej lidze!

<!** Image 2 align=right alt="Image 115381" sub="Zawodniczki i trener Jokera-Mekro Świecie, Andrzej Nadolny, przeżywali prawdziwą euforię po wygraniu seta we wczorajszym meczu z Łaskiem / Fot. Andrzej Pudrzyński">Przez cały weekend Świecie żyło damską siatkówką. Joker-Mekro zaczął turniej finałowy rewelacyjnie. Pierwszego dnia świecianki pewnie pokonały KU AZS UŚ Katowice 3:0, a Salos Legionowo wygrał z ŁMLKS Łask 3:1, prezentując przy tym bardzo ładną siatkówkę. Sobotni mecz z Legionowem miał zadecydować o wszystkim. W drużynie rywalek znakomicie spisywały się Magdalena Słodownik i Izabela Litwiniuk, które startowały już w drugiej lidze w barwach AZS Warszawa. W pierwszym secie nasze siatkarki dokonały rzeczy nieprawdopodobnej. Gdy Joker przegrywał 17:23 i mało kto wierzył, że uda się tego seta uratować, na zagrywce stanęła Olga Butt-Husaim i w tym ustawieniu Joker zdobył 8 punktów z rzędu i wygrał seta! To kompletnie wybiło z uderzenia zawodniczki z Legionowa, które przegrały spotkanie ze Świeciem 0:3. Joker-Mekro zagrał najlepszy mecz w swojej historii, a Olga Butt-Husaim potwierdziła, że jest prawdziwą liderką zespołu.

<!** reklama>Aby awansować, świecianki musiały wygrać tylko jednego seta w niedzielnym meczu z Łaskiem. Mogły to zrobić już w pierwszej partii, ale kiedy miały „w górze” dwie piłki setowe, nie udało się skończyć i rywalki wygrały 27:25. W drugiej odsłonie zrobiło się nibezpiecznie, gdy Łask prowadził 17:12. Kibice zaczęli coraz bardziej nerwowo zaciskać kciuki, bo awans wymykał się zawodniczkom Andrzeja Nadolnego z rąk. W tym momencie na linii zagrywki stanęła Agnieszka Stawiskowska i - podobnie jak w meczu z Legionowem Olga Butt-Husaim - całymi seriami zaczęła zdobywać tak cenne dla Świecia punkty.

- Pracując trzy lata temu w Chełmnie, byłem pierwszym trenerem Agnieszki, a teraz zdobywa ona dla nas punkty - chwalił zawodniczkę Andrzej Nadolny, trener Jokera-Mekro Świecie.

Joker gonił i wreszcie osiągnął oczekiwany przez wszystkich wynik. Wygrał 25:22. W tym momencie wiadomo już było, że Świecie zapewniło sobie awans do drugiej ligi. Na trybunach wybuchła prawdziwa euforia.

- Jesteśmy świadkami historycznego wydarzenia. Po raz drugi, dzięki mozolnej pracy na treningach, udało się nam awansować do siatkarskiej drugiej ligi - mówił po turnieju Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski