W środę w sądzie nie stawił się świadek koronny Dariusz S. pseudonim "Szramka".
- Nie otrzymaliśmy usprawiedliwienia jego nieobecności. Świadek poinformował jednak sąd, że nie może być na sali rozpraw z powodu choroby i dostarczy opinię lekarską - mówiła sędzia Anna Warakomska. - W tej sytuacji sąd nie ma wyjścia i nakłada na świadka karę w wysokości 3 tysięcy złotych.
Sędzia sprawozdawca Sławomir Ciężki dodał, iż dla sądu wiążąca byłaby opinia na temat stanu zdrowia wydana przez Zakład Medycyny Sadowej CM UMK w Bydgoszczy, ale świadek odmówił poddania się badaniu.
- Dariusz S. ma w dalszym ciągu status świadka i jego zgoda na badanie jest dobrowolna - dodała sędzia Warakomska.
Kolejny termin rozprawy w tym procesie wypada w czwartek. Sąd ma związane ręce i musi w dalszym ciągu przesłuchać świadka, by zamknąć przewód.
- Dla sądu okręgowego wiążąca jest decyzja Sądu Apelacyjnego w Gdańsku uchylająca wyrok z 2011 roku i nakazująca przesłuchanie Dariusza S. Dotąd stawił się tylko na dwóch terminach rozpraw, a jego przesłuchanie pierwotnie rozłożono na osiem rozpraw - mówi jeden z obrońców.
S. To kluczowy świadek. To on w 2006 roku w Prokuraturze Apelacyjnej w Lublinie złożył zeznania obciążające Gąsiorka i pozostałych oskarżonych w procesie. W 2009 roku jednak Sąd Okręgowy w Bydgoszczy nie doszukał się winy oskarżonych. Stało się tak dopiero, kiedy w 2011 roku zakończył się drugi proces w sprawie. Tomasz Gąsiorek, Henryk L. i Adam S. zostali wtedy skazani na 25 lat więzienia za zorganizowanie zamachu na życie Piotra Karpowicza.
Zobacz również:
Wykroczenia kierowców w Bydgoszczy na kamerach monitoringu