Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SW "žKapuściska" do rozwiązania

(wom)
Wczoraj radni zdecydowali, że miasto pozbędzie się udziałów w Spółce Wodnej „Kapuściska”. To pierwszy krok do trudnego procesu powołania do życia nowej spółki. Podwyżek cen wody ma nie być.

Wczoraj radni zdecydowali, że miasto pozbędzie się udziałów w Spółce Wodnej „Kapuściska”. To pierwszy krok do trudnego procesu powołania do życia nowej spółki. Podwyżek cen wody ma nie być.

Od lat Spółka Wodna „Kapuściska” ma kłopoty finansowe. Teraz - po zamknięciu produkcji przez zakłady Chemiczne Zachem - sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała. To Zachem był w większości dostarczycielem ścieków do oczyszczalni, którą zarządza spółka wodna. Rocznie było to około 2 mln metrów sześciennych ścieków. Za ich oczyszczanie Zachem musiał płacić. Teraz przestał, a do niedawna miał jeszcze w dodatku - jak wiemy nieoficjalnie - ok. 4 mln zł długu wobec spółki. <!** reklama>

Sytuację komplikuje fakt, że oczyszczalnia musi do stycznia 2015 roku zacząć spełniać nowe warunki dotyczące jakości odprowadzanych do Wisły oczyszczonych ścieków. Koszt jej modernizacji to aż 33 mln zł.

Udziałowcami SW „Kapuściska” są Solec Kujawski, Nitrochem, Zachem (45,4 proc.), Stomil i miasto Bydgoszcz (50 proc. udziałów). Już w styczniu ub. roku udziałowcy „Kapuścisk” zdecydowali, że zmiany organizacyjne są konieczne. Wyjście miasta ze spółki to pierwszy ku temu krok. Zmiany mają zapewnić sprawne działanie oczyszczalni oraz poprawę jej kondycji finansowej - jak pisaliśmy - spółka ma kłopoty z zachowaniem płynności finansowej, m.in. zalega z rachunkami za energię elektryczną i telefony.

Oczyszczalnia ma się stać częścią nowej spółki, której tworzeniem zajmą się Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. W jej skład ma wejść również dawna sieć wodociągowa i kanalizacyjna Zachemu. - Proces trzeba przeprowadzić tak, żeby nie było mowy o podwyżkach cen wody - powiedziała „Expressowi” Grażyna Ciemniak, zastępca prezydenta miasta.

Sieć wodociągowo-kanalizacyjną Zachemu już zewidencjonowano. Ma 300 km długości. Składa się z dwóch sieci wody przemysłowej, jednej dla wody pitnej i kilku odprowadzających ścieki. Jak wiemy nieoficjalnie, ich stan jest fatalny. Dotyczy to zwłaszcza kanalizacji, której nie remontowano od czasów jej zbudowania w latach 40. ub. wieku.

- Jej przejęcie jest konieczne, żeby zapewnić dostawy wody i odbiór ścieków 136 zakładom, działającym na terenie dawnego Zachemu - mówi Stanisław Drzewiecki, prezes MWiK. - To także utrzymanie gotowości miasta na nowe inwestycje przemysłowe w tym rejonie.

Prezes Wodociągów nie ukrywa, że praktycznie odbudowa dawnych zachemowskich sieci będzie sfinansowana ze środków unijnych, z programu rewitalizacji dawnych terenów poprzemysłowych.

SW „Kapuściska” ma zostać rozwiązana. Pracuje w niej 60 osób. - Nie przewidujemy zmniejszania zatrudnienia - uspokaja Stanisław Drzewiecki. - W nowej spółce znajdzie zatrudnienie także 35 osób zajmujących się konserwacją i utrzymaniem sieci pozachemowskich. W razie potrzeby, ludzi będziemy przerzucać na inne stanowiska.

Projekt wycofania miejskich udziałów ze Spółki Wodnej „Kapuściska” przegłosowano jednogłośnie. (wom)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty