W wieku 24 lat Patrick Mahomes może stać się legendą, a przecież rozegrał dopiero 35 spotkań w swojej profesjonalnej karierze. Rozgrywający Kansas City Chiefs przesiedział swój pierwszy sezon w NFL na ławce, w drugim zdobył MVP sezonu regularnego, a w trzecim ma szansę na triumf w Super Bowl.
- Jeśli Chiefs wygrają w niedzielę, to Patrick Mahomes nie tylko będzie miał najlepszy start w historii NFL, ale i zapewni sobie miejsce w Galerii Sław - powiedział dziennikarz stacji FOX Sports Nick Wright.
Wright co prawda jest kibicem Chiefs, ale ma sporo racji. Mahomes w dwa lata osiągnął tyle co niejeden rozgrywający w Galerii Sław na przestrzeni swojej kariery, a przecież ma przed sobą 10-15 lat gry.
- Nie LeBron James, ale Mahomes jest obecnie MVP wszystkich sportów. To jest nowy Michael Jordan - stwierdził dziennikarz ESPN Max Kellerman.
Rozgrywający Chiefs nie tylko jest niesamowicie efektywny, ale do tego efektowny. W przeszłości nie bał się podawać lewą ręką czy nawet wykonać podanie „no-look’”, czyli bez patrzenie na cel - coś czego w NFL się po prostu nie robi.
Ale zespół z Kansas City to jednak nie tylko 24-letni Mahomes. Oprócz niego w ofensywie królują Tyreke Hill czy Travis Kelce. Pierwszy z nich wyróżnia się niesamowitą szybkością, bowiem w czasach licealnych trenował bieganie. Hill mógł spokojnie zostać sprinterem, ale wybrał NFL. Do dziś po internecie krążą różne filmiki z zawodów z jego udziałem, gdzie na jednych z nich... pokonał Tysona Gaya, który jest trzykrotnym mistrzem świata!
Po drugiej stronie barykady staną natomiast San Francisco 49ers. Niners mają najlepszą obronę w NFL i w przeciwieństwie do Chiefs preferują atak biegowy, który pozwala im kontrolować zegar meczu.
Rozgrywającym Niners jest Jimmy Garoppolo, który jest niedoszłym „dziedzicem” Toma Brady’ego w New England Patriots. Garoppolo miał zastąpić 42-letniego Brady’ego dwa sezonu temu, ale właściciel Patriots Robert Kraft nie miał serca porzucić legendy klubu i odesłano Jimmy’ego do San Francisco.
Na tydzień przed spotkaniem minimalnym faworytem wśród bukmacherów są Chiefs, ale zdaniem ekspertów do dnia meczu kursy zmienią się na korzyść 49ers. W przeszłości świetne defensywy zatrzymywały świetne ofensywy, ale żadna z nich nie miała Patricka Mahomesa.
Rozrywka ponad wszystko
Super Bowl to jednak nie tylko zmagania na boisku, ale może i przede wszystkim otoczka wokół wydarzenia. Co roku w przerwie meczu występują największe gwiazdy - od Justina Timberlake’a po Beyonce czy The Who. W tym roku sceną zawładną Jennifer Lopez i Shakira. Wybór nie jest przypadkowy, bowiem tegoroczny Wielki Mecz odbędzie się w Miami, gdzie dominuje latynoska kultura.
- To jest prawdziwy amerykański sen i damy wam występ, którego nigdy nie zapomnicie - zapowiedziała Shakira.
Krótkie 20-minutowe występy stawały się również czasem centrum kontrowersji. W 2004 roku Justin Timberlake zerwał górną część odzieży piosenkarki Janet Jackson. W 2012 roku artystka M.I.A podczas występu z Madonną pokazała w stronę kamery wulgarny gest. Za to NFL pozwało piosenkarkę na kwotę 16 milionów dolarów.
Super Bowl to też wielkie pieniądze i mnóstwo jedzenia - temat nielubiany przez polskie środowisko futbolu amerykańskie, gdyż jest już wyświechtany przez mainstreamowe media, ale i tak trzeba o nim pomówić. W badaniach przeprowadzonych w USA tylko 58 proc. ludzi obejrzy Super Bowl dla meczu, a pozostali dla rzeczy niezwiązanych ze sportem.
W tym roku za 30 sekundową reklamę będzie trzeba zapłacić 5,6 mln dolarów. Firma samochodowa Jeep zdążyła już poinformować o wykupieniu 60 sekund czasu antenowego, a marka piwa Bud Light zatrudniła artystę Post Malone’a.
Super Bowl jest drugim dniem w USA pod względem ilości spożytego jedzenia, zaraz po Święcie Dziękczynienia. W niedzielę w Stanach zostanie zjedzone ponad miliard skrzydełek z kurczaka, około 5 mln kg bekonu, czterech mln kg czipsów oraz wypijane jest ponad miliard litrów piwa.
