Sukienki tylko logiczne

Z wydekoltowanej bluzki wysuwa się koronka stanika, głębokie wycięcie biodrówek ukazuje stringi. Letnie stroje bywają bardzo seksowne, nie zawsze jednak gustowne.

<!** Image 2 align=left >Przyszło lato. Grube swetry i długie spodnie powędrowały do szaf. Wreszcie można pokazać trochę ciała. Jak co roku panie chętnie odsłaniają nogi, dekolty i plecy. - Wiele osób dba dziś bardzo o swój wygląd - mówi kierowniczka sklepu Troll w Toruniu Katarzyna Wąsewicz. - Dziewczyny chodzą na siłownię, basen, solarium, szukają więc strojów, które nie będą maskować ich piękna, lecz je odkrywać. I jest to całkiem fajne. Panowie są z tego bardzo zadowoleni, panie - mogąc pławić się w promieniach słońca i czując delikatny powiew wiatru na gołej skórze - również.

Prześwitujący przez bluzkę kolorowy staniczek, czy króciutkie szorty obnażające nagie uda wyglądają super na plaży, na spacerze w myślęcińskim parku. Ale czy ten sam stój pasuje na ulicę miasta?

Roznegliżowany przemarsz przez miasto.

- To normalne, że latem bardziej odkrywamy ciało, ale bez względu na porę roku, dobierając ubiór zawsze trzeba brać pod uwagę to, gdzie zamierzamy przebywać - mówi prof. Adam Sudoł, który na Akademii Bydgoskiej uczy studentów na etykiety zachowania, w tym także odpowiedniego doboru stroju. - Będąc na wakacjach możemy skąpo ubrać się na plażę, jednak wracając do ośrodka wczasowego, w którym mieszkamy i udając się na przykład do restauracji, strój powinniśmy zmienić na bardziej zakryty. przykład do restauracji, strój powinniśmy zmienić na bardziej zakryty.

Podobnie myśli bydgoska projektantka mody Teresa Wojnicka - Uważam, że w doborze stroju musi być logika - stwierdza.

Kiedy ubranie można nazwać logicznym? - Strój, w którym jest nam wygodnie, dobrze się w nim czujemy, a zarazem odpowiednio dopasowany do sytuacji to ten właściwy - własnie logiczny - mówi Teresa Wojnicka. - Nie jestem przeciwniczką odsłaniania ciała, szczególnie jeśli jest ono piękne, ale moda przenoszona na nasze ulice prosto z teledysków nie zawsze jest estetyczna i pasuje do sytuacji.

Równie ważne przy doborze stroju oprócz jego dopasowania do okoliczności jest własny wygląd kobiety.

- Zgrabne damy mogą sobie pozwolić na stroje ukazujące nieco więcej - mówi prof. Adam Sudoł. - Te bardziej otyłe raczej nie. Przypominam sobie swoją wizytę w Kanadzie, gdzie zdarzało mi się wiedzieć kobiety o niezwykłej tuszy przechadzające się po mieście w króciutkich szortach. Nie jest to widok estetyczny.

- Zanim wybierzemy strój dla siebie przeanalizujmy najpierw krytycznie swój wygląd - radzi Teresa Wojnicka.

- Widuje się nieraz na ulicach matki z córkami. Obie ubrane podobnie, nie zawsze jednak tej starszej pasuje strój, który nosi jej pociecha - zauważa prof. Adam Sudoł.

Mini również dla „draśniętych”

Czy wiek powinien zatem wyznaczać długość spódniczki lub głębokość dekoltu? - Młodsze panie decydują się z reguły na bardziej skąpe stroje, kobiety około czterdziestki mają inny styl i szukają zazwyczaj skromniejszych - ocenia Barbara Chrapkowska z salonu „Dama”.

Teresa Wojnicka przyznaje natomiast, że przybywające lata wcale nie muszą eliminować z naszej garderoby rozporków, wycięć, odkrytych pleców.

- Nawet niezwykle wydekoltowana bluzka czy sukienka może być tak zaprojektowana, że również kobieta w wieku średnim wyglądać w niej będzie subtelnie i wyrafinowanie - mówi projektantka.

Zdecydowanie zgadza się z tym Adam Sudoł ? Również pani „draśniętej zębem czasu”, jeśli tylko jest zgrabna i zadbana, bardzo pasują nieco bardziej odsłonięte stroje - podsumowuje profesor.

Dokąd zmierzasz modo?

Letnie stroje pokazują gołe nogi, dekolty, odsłaniają plecy. To jednak jak się zdaje nie zawsze dziewczynom wystarcza. By kusić, prowokować, przyciągnąć uwagę i być jeszcze bardziej seksy - bo to teraz jest na topie - spod skąpych ubrań niby to przypadkiem wysuwa się bielizna.

- Takie chwyty nie dodadzą dziewczynie uroku - komentuje Teresa Wojnicka ? Nie wszystko, co odkryte, jest sexy.

- Jest kilka takich rzeczy, które psują estetyczny wygląd - dodaje prof. Adam Sudoł. - Są to między innymi czarne staniki prześwitujące przez białe bluzki czy stringi widoczne spod obcisłych przezroczystych spodni.

- W modzie zaczyna pojawiać się ostatnio coraz więcej strojów stylizowanych na lata dwudzieste - zauważa Katarzyna Wąsewicz. - Może pojawi się teraz trend na bardziej zakryte i skromne stroje?

Innego zdania jest Beata Roszak-Mierzejewska z bydgoskiego sklepu Reserved. - Moda na roznegliżowane stroje to nie jest tylkochwilowy trend. Takie ubrania sprzedają się świetnie w każde wakacje. I dobrze, bo uwidaczniający piękno kobiety strój - jeśli tylko „logiczny” - jest bardzo przyjemny dla oka.