https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Studentów żywi miasto

Pozostałości wyłożonych drewnianymi dranicami ulic, ślady dawnej zabudowy sprzed kilkuset lat odkryli w Gniewkowie archeolodzy z Torunia.

Pozostałości wyłożonych drewnianymi dranicami ulic, ślady dawnej zabudowy sprzed kilkuset lat odkryli w Gniewkowie archeolodzy z Torunia.

Ekipa archeologów pojawiła się w Gniewkowie na zaproszenie władz miasta.

- Chcieliśmy sprawdzić, czy średniowieczny rynek także znajdował się w tym miejscu - mówi dr Krystyna Sulkowska-Tuszyńska z Instytutu Archeologii UMK. - Już w tej chwili wiemy, że w średniowieczu były tu raczej rzemieślnicze przedmieścia, a rynek znajdował się przy kościele św. Mikołaja i św. Konstancji.

W wykopach widoczne są ślady pożarów drewnianej zabudowy miasta. Najstarsze odkryte przez archeologów relikty pochodzą z XIV wieku, większość z XV-XVI wieku.

Gniewkowo ma jednak starszą metrykę. W źródłach historycznych nazwa miasta pojawia się pod koniec XII wieku, w XIII wieku pisze się o dwóch kościołach - co świadczy o randze miasta. Prawa miejskie Gniewkowo otrzymało prawdopodobnie między 1267 a 1271 rokiem.

- To miasto kiedyś było dużo ważniejsze niż teraz - mówi archeolog Leszek Kucharski. - Mieszkańcy Gniewkowa uczestniczyli w handlu spławnym Wisłą. Wielki mistrz krzyżacki skarżył się nawet do króla polskiego na mieszczan gniewkowskich, którzy na Wiśle postawili rogatki i kazali płacić sobie myto od wszelkich przewożonych towarów. To był wówczas skandal na miarę międzynarodową.

Archeologów intryguje też tzw. Nitkowa Góra, czyli sztuczny nasyp w pobliżu rynku. Mogą to być pozostałości średniowiecznej siedziby rycerskiej.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski