Ekipa Straży Miejskiej w Chełmnie zmniejszyła się o jednego pracownika.
- Podobno został zwolniony po tym, jak został zatrzymany przez policję kontrolującą w Brzozowie kierowców. Policjant z Chełmna skontrolował go i wyszło, że usiadł za kółko pijany - mówi Czytelnik "Pomorskiej". - Gdyby to jechał policjant od razu wszędzie byłoby głośno, że policjant kierował pijany. A tu jakieś dziwne milczenie - czyżby odpowiedzialność tego zawodu była mniejsza? Mi się wydawało, że zarówno policjanci jak municypalni powinni świecić przykładem.
Policjanci twierdzą, że 18.06.2020 wieczorem w Brzozowie, chełmińscy policjanci złapali pijanego kierowcę.
- Zatrzymany do kontroli 30-latek jadący volkswagenem, miał w organizmie 0,54 promila alkoholu - mówi asp. Dorota Lewków, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat więzienia. Mężczyzna podróżował w czasie wolnym od pracy i prywatnym samochodem.
Natomiast nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w Straży Miejskiej w Chełmnie już nie pracuje. Podobno został zatrudniony niedawno, miał zaledwie roczny staż. Czekamy na stanowisko burmistrza Artura Mikiewicza w tej sprawie.
