Strażnicy miejscy mają otrzymać nowe uprawnienia. Będą mogli posługiwać się paralizatorami i zatrzymywać nastolatków podejrzanych o popełnienie przestępstwa.
<!** Image 2 align=right alt="Image 59753" sub="Bydgoskich strażników bardzo często można spotkać na Starym Rynku. /Fot. Tadeusz Pawłowski">Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało projekt nowelizacji ustawy o strażach gminnych, który daje tym formacjom większą „siłę rażenia”. Chodzi przede wszystkim o możliwość korzystania w pracy z paralizatorów elektrycznych, co dotąd było utrudnione z powodu licznych obwarowań formalnych. Częściej niż do tej pory municypalni mają poruszać się konno. Wierzchowce mają być wykorzystywane nie tylko jako środki transportu, ale mają służyć również w pościgach i blokadach osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa.
Municypalni dostali także dodatkowe możliwości w postaci uprawnienia do zatrzymania nieletniego i doprowadzenia go na komisariat. Powinno to pomóc zwłaszcza strażnikom patrolującym rejony szkół.
Jarosław Wolski ze Straży Miejskiej w Bydgoszczy uważa, że proponowane zmiany nie wprowadzają rewolucji. - Jak dotąd mieliśmy te uprawnienia, choć nie mogę wykluczyć, że nowelizacja ułatwi ich realizowanie w praktyce. Z używania koni zrezygnowaliśmy ze względu na wysokie koszty utrzymania. Ale zastąpiliśmy je rowerami - dodaje Jarosław Wolski.
<!** reklama left>W Bydgoszczy często można spotkać wspólne patrole policji i straży miejskiej. Rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej, nadkom. Jacek Krawczyk dobrze ocenia dotychczasową współpracę obydwu formacji. Podaje też ostatni jej przykład: zatrzymanie nieletnich dziewcząt w ostatni piątek i w sobotę. W obydwu przypadkach nieletnie spożywające alkohol zostały przez strażników miejskich przekazane policji.
- Policja jest jednym z kilku podmiotów dbających o bezpieczeństwo obywateli. Z radością witamy każdą inicjatywę, która daje większe uprawnienia naszym partnerom ze straży gminnych - mówi nadkom. Jacek Krawczyk.
Straż miejska wciąż jednak nie może prowadzić postępowania przygotowawczego, a więc np. dokonywać rewizji osobistych i przeszukiwać pomieszczeń. Te czynności są zarezerwowane dla tzw. organów procesowych (policji, prokuratury, żandarmerii wojskowej). Od policji strażników różni też uzbrojenie. Nie mogą mieć broni palnej. Posługują się jednak kajdankami, pałkami, psami obronnymi, paralizatorami elektrycznymi, ręcznymi miotaczami gazu. Municypalni mogą też, tak jak policjanci, stosować chwyty obezwładniające.