Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strąk wraca na Gdańską

Marek Fabiszewski
Po trzech miesiącach przerwy wraca do bydgoskiego zespołu pomocnik Paweł Strąk. Na treningu ma pojawić się we wtorek.

Po trzech miesiącach przerwy wraca do bydgoskiego zespołu pomocnik Paweł Strąk. Na treningu ma pojawić się we wtorek.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195590" sub="Na zdjęciu: Paweł Strąk wiosną w barwach Zawiszy w meczu przeciwko Flocie Świnoujście. Fot.: TYMON MARKOWSKI">

Właśnie rozwiązał kontrakt z Górnikiem Zabrze i związał się z Zawiszą do końca tego sezonu. Jest jednak opcja przedłużenia umowy o kolejny rok, jeśli bydgoski zespół awansuje do ekstraklasy.<!** reklama>

Kontrakt Strąka z Górnikiem niektórzy nazywali węzłem gordyjskim polskiej ekstraklasy. Piłkarz po powrocie z austriackiego SV Ried podpisał w styczniu 2009 roku 5-letni kontrakt z klubem z Zabrza. Oprócz tego, że w profesjonalnym futbolu już dawno nie podpisuje się tak długich kontraktów, to jeszcze nieoficjalnie mówiło się, że zawodnik miał inkasować miesięcznie 50 tysięcy złotych.

Nowi właściciele Górnika próbowali rozwiązać z nim umowę, potem ją renegocjować, na co nie zgadzał się zawodnik. Ostatecznie karnie został odesłany do IV-ligowych rezerw. Potem nie grał nawet w nich. Teraz obie strony dogadały się finansowo i rozwiązały umowę 1,5 roku przed upływem jej zakończenia.

Strąk gra na pozycji defensywnego pomocnika. Ma dobry przegląd sytuacji, słynie z dokładnego, długiego podania. Kibicom przypomniał się zimą i wiosną tego roku, gdy trafił na wypożyczenie do beniaminka I ligi Zawiszy, który po rundzie jesiennej zajmował trzecie miejsce. Część uposażenia zawodnikowi płacił wtedy nadal Górnik.

Strąk w barwach Zawiszy wystąpił w 13 meczach (w 10 w pełnym wymiarze, w sumie na boisku spędził 1067 minut). Zadebiutował w spotkaniu inauguracyjnym rundę wiosenną, 18 marca, na Gdańskiej, przeciwko Olimpii Grudziądz. Zawiszanie wygrali wtedy po szalonym meczu 4:3, a Strąk zagrał do 52 minuty. Potem opuścił tylko jedno spotkanie, w Łęcznej (2:4), bo w poprzednim meczu w Bydgoszczy przeciwko Kolejarzowi Stróże (1:1) nie wyszedł po przerwie na boisko z powodu urazu pleców.

Strąk związany z Zawiszą jest nie tylko przez kontrakt. To tu, w bydgoskim szpitalu, podczas pierwszego pobytu zawodnika, jego żona urodziła synka Antosia.

W sobotę razem z Radosławem Osuchem oglądał z trybun stadionu w Gdyni mecz Zawiszy z Arką, a od wczoraj z pomocą właściciela drużyny poszukuje mieszkania w Bydgoszczy. Na pierwszym treningu Zawiszy ma się pojawić we wtorek (wczoraj drużyna miała wolne). Na szczęście piłkarz cały czas trenował indywidualnie.

Zawisza wygrał w sobotę w Gdyni 1:0, ale kończył mecz w „8”, z czym nie może pogodzić się Radosław Osuch. Zapowiedział już, że klub złoży odwołanie do PZPN od trzech czerwonych kartek, zwłaszcza tej ostatniej dla kapitana Łukasza Skrzyńskiego, po której był kontrowersyjny karny dla Arki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!