Nauczycielskie związki zawodowe nie wierzą już w skuteczne rozmowy z rządem. Broniąc pracowników oświaty, chcą użyć radykalnych form nacisku.
Wczoraj w Warszawie Zarząd Główny ZNP ogłosił pogotowie strajkowe oraz zdecydował o wszczęciu sporów zbiorowych z pracodawcami.
- Niestety, nie możemy prowadzić sporu z rządem - mówi Grzegorz Gruchlik, prezes okręgu kujawsko-pomorskiego ZNP.
<!** reklama>Zgodnie z prawem, przedstawiciele zakładowych komisji przekażą 21 kwietnia dyrektorom placówek opracowane wczoraj postulaty. Pierwszy dotyczy wzrostu do 2010 roku o 50 procent wynagrodzeń dla wszystkich nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Pieniądze na podwyżki mają pochodzić z budżetu państwa. ZNP chce bowiem zwiększenia nakładów na edukację. Drugie żądanie, to utrzymanie przywilejów emerytalnych, a trzecie, wszystkich praw i obowiązków wynikających z zapisów w Karcie nauczyciela. - Komisje w szkołach będą prowadzić rokowania, a jeśli one nie przyniosą skutku, to przeprowadzą referendum - mówi prezes Grzegorz Gruchlik.
Zatem referenda w szkołach i placówkach oświatowych mogą odbyć się od 8 do 16 maja. Te jednostki, w których większość pracowników opowie się za protestem, zostaną zamknięte 27 maja. - To ma być pełen strajk, nie taki jak w ubiegłym roku, kiedy protestujący nauczyciele opiekowali się dziećmi - podkreśla prezes Gruchlik. Warto dodać, że w przeprowadzonym przez ZNP sondażu uczestniczyło 60 tys. pracowników oświaty, z czego aż 40 tys. opowiedziało się za przeprowadzeniem akcji protestacyjnej. Władze ZNP zrezygnowały z przygotowania kilkunastotysięcznej manifestacji w Warszawie. - Ta forma jest mało skuteczna - twierdzi prezes Grzegorz Gruchlik.
ZNP liczy na wsparcie innych związków zawodowych: NSZZ „Solidarność” (w sondażu tego związku ponad połowa respondentów zadeklarowała zamiar uczestniczenia w strajku), WZZ „Solidarność-Oświata”, „Solidarność ’80” oraz Polskiego Związku Logopedów.
- Związki nie mogą dziś walczyć tylko dla swoich członków. Muszą myśleć o dobru pracowników całego szkolnictwa, bez względu na ich przynależność - stwierdza Maria Naparty, przewodnicząca bydgoskiej sekcji oświaty NSZZ „Solidarność” i informuje, że pojutrze w Gdańsku odbędzie się posiedzenie sztabu protestacyjnego.
