[break]
Pan Krzysztof napisał list do redakcji „Expressu”, prosząc o pomoc.
- Przesiedziałem w więzieniach ponad 30 lat - wyznał pan Krzysztof. - Nie jestem mordercą ani bandytą. Jestem chory (jak określili lekarze - jest niepełnosprawny w stopniu umiarkowanym). Przeszedłem dwa zawały serca, tracę wzrok, mam zadłużenia, które chciałbym spłacić, ale nie mam z czego. Niestety nie przepracowałem 5 lat i nie otrzymam renty socjalnej. Nawet białej laski nie będę mógł sobie kupić, jak wyjdę z więzienia!
Pan Krzysztof, kiedy jest na wolności, korzysta z pomocy MOPS. Otrzymuje zasiłek celowy. Postanowiliśmy spełnić prośbę naszego Czytelnika i wyjaśnić, na co może liczyć ktoś, kto wychodzi na wolność po odbyciu kary.
Resocjalizacja w zakładzie
W bydgoskim Areszcie Śledczym, w którym pan Krzysztof przebywał, dowiedzieliśmy się, że każdy osadzony już w pierwszym dniu pobytu objęty zostaje programem resocjalizacyjnym. Oznacza to, że pracujący z nim specjaliści starają się poznać jego sytuację i potrzeby, odnowić kontakty więźnia z jego rodziną i znajomymi.
- Przed wyjściem osadzeni otrzymują kompletny ubiór dostosowany do pory roku - wyjaśnia por. Paweł Grabski, oficer prasowy Aresztu Śledczego w Bydgoszczy - oraz pieniądze na dojazd do domu. Od 20 do 150 złotych, w zależności od odległości, którą muszą pokonać. Wielu ma swoje, zarobione w areszcie, pieniądze.
Ponadto, jeśli więzień był leczony, otrzymuje również lekarstwa na kontynuację terapii.
Na wolności
- Osoba opuszczająca zakład karny ma prawo ubiegać się o świadczenia z dwóch źródeł - tłumaczy Ewa Taper, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Pierwsze, to Funduszu Postpenitencjarnego. Drugie, to pomoc społeczna udzielana w różnych formach.
Jeżeli nie ma gdzie mieszkać, MOPS proponuje pobyt w schronisku. Ośrodek ma prawo również przyznać zasiłek celowy, okresowy lub stały. Zasiłek stały przysługuje tylko wtedy, kiedy były więzień posiada znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności i nie ma prawa do świadczeń z ZUS. Tak jak nasz Czytelnik, który na dodatkowe świadczenie raczej liczyć nie może.
- O rentę socjalną może ubiegać się osoba pełnoletnia, całkowicie niezdolna do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało przed ukończeniem 18. roku życia - wylicza Alina Szałkowska, rzeczniczka bydgoskiego oddziału ZUS - albo w trakcie nauki w szkole lub szkole wyższej przed ukończeniem 25 lat oraz w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.
Od 1 marca br. renta socjalna wynosi 739,58 zł.