Mieszkańcy osiedla Kościuszki w Świeciu żalą się, że od tygodnia przy kontenerze na używaną odzież panuje bałgan. Porozrzucane rzeczy przy pojemniku szpecą ich osiedle.
<!** Image 2 align=right alt="Image 89619" sub="Porozrzucane rzeczy przy kontenerze z używaną odzieżą na pewno nie upiększają osiedla Kościuszki. Właściciel pojemnika obiecał zrobić z tym porządek Fot. Barbara Winowiecka">- Czy nikt tego nie widzi? - pyta pani Katarzyna, mieszkanka osiedla. - Jak to możliwe, że nikt tego jeszcze nie posprzątał? Przy pojemniku leży sterta ubrań. Wygląda to tak, jakby ktoś ze środka powyciągał rzeczy i je obok porozrzucał. Szkoda jednak, że ani właściciel tego kontenera, ani służby gminne nie pofatygowały się, by zrobić z tym porządek - dodaje nasza Czytelniczka.
W świeckim ratuszu obiecano, że na miejsce zostanie wysłana straż miejska i skontaktują się z firmą Wtórpol ze Skarżyska Kamiennej, która zajmuje się opróżnianiem pojemnika.
- Kontenerami na terenie Świecia zajmuje się nasz toruński pracownik - informuje Łukasz Dąbek, kierownik do spraw zbiórki odzieży we Wtórpolu. - Jego zadaniem jest opróżnianie kontenera raz na dwa tygodnie. Jest też zobowiązany zajmować się takimi problemami, jak ten obecnie zgłaszany.
<!** reklama>Jak zapewnia Łukasz Dąbek, poinformuje on swojego pracownika, który zajmie się zrobieniem porządku przy pojemniku.
- Zawsze reagujemy na podobne zgłoszenia - mówi Łukasz Dąbek. - A mamy ich, niestety, niemało. Powodów jest wiele. Bywa, że gdy sklepy z używaną odzieżą mają nadwyżkę ubrań to masowo wrzucają je do zbiorników. Gdy nie starcza w nich miejsca, zostawiają obok. Ponadto bywa tak, że mimo iż kontener jest pusty, to mieszkańcy, zamiast wrzucać rzeczy do środka, wolą położyć je obok.
Nie brakuje również osób, które odzież z pojemników wyciągają, wybierają lepsze dla siebie, a resztę zostawiają porozrzucaną.