Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy

Starą parowozownię, widoczną jeszcze z Dworca Głównego PKP rozebrano w 2014 roku. Na rozbiórkę naciskały zakłady PESA, które chciały się rozbudowywać. Rozbiórki podjęło się - po rozmowach z wojewódzkim konserwatorem zabytków - miasto Bydgoszcz. Tendrownia miała zostać zrekonstruowana i posadowiona w zupełnie innym miejscu. W 2015 roku wydano nawet ponad 100 tysięcy złotych z budżetu na przygotowanie dokumentacji projektowej tego przedsięwzięcia - obiecywano, że w ciągu dwóch lat, a więc najdalej w roku 2017, tendrownia znów się w mieście pojawi.
Tendrownia wciąż w magazynie
Na razie nic z tego nie wyszło. Część rozebranego obiektu - kawałki murów i stalowe elementy dźwigarów - wciąż leży na terenie magazynów Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy przy ul. Witebskiej. To 16 stalowych słupów wewnętrznych, ponad trzydzieści dźwigarów, lampy, kratownica dachowa, części gzymsu i narożnika. Do tego jest tam 6 tysięcy cegieł, które w części już w 2015 roku uznano za nieprzydatne do odbudowy.
Końca ani nawet początku odbudowy zabytku nie widać.
Cześć może się wykorzysta przy odbudowie
Na początku tego roku miasto ogłosiło przetarg na wykonanie oceny stanu technicznego pozostałości po XIX-wiecznym obiekcie. Wygrała go firma Kormost - ta sama, która naprawiała niedawno Most Uniwersytecki. Analiza jest gotowa i... leży. Z dokumentu wynika, że cześć cegieł i dźwigarów można wykorzystać przy ponownych pracach. Na razie cegły leżą na drewnianych paletach, stalowe elementy - na ziemi.
Rok po roku ta sama odpowiedź
Problem przy odbudowie XIX-wiecznej parowozowni to brak pieniędzy. W 2018 roku wojewódzki konserwator zabytków odrzucił bydgoski wniosek o dofinansowanie inwestycji.
"Miasto szuka możliwości pozyskania zewnętrznego dofinansowania do odbudowy budynku tendrowni. Rozważa się alternatywne lokalizacje odtworzenia obiektu. Lokalizacja będzie uzależniona od wyboru ostatecznego opcji jego wykorzystania. Na etapie analiz i składanych wniosków o dofinansowanie rozpatrywane były m.in. lokalizacje - pod kątem pełnienia funkcji rekreacyjnej - oraz przy pętli Babia Wieś - pod funkcje muzealne" informuje w odpowiedzi na interpelacje jednego z bydgoskich radnych Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Dodajmy, że jest to identyczna odpowiedź z tą, której miasto udzieliło w maju ub. roku!
Projekt odbudowy obiektu udostępniono na razie studentom Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku z kierunku architektura wnętrz, którzy będą zainteresowani wykorzystaniem materiałów w swoich pracach dyplomowych.
Jedna z trzech takich
Bydgoska tendrownia, zwana też „okrąglakiem”, była jedną z trzech okrągłych parowozowni systemu Schwedlera - obok Piły i Tczewa - na terenie Polski. Budynek z lat 70. XIX wieku służył do połowy lat 80. XX wieku jako miejsce napraw parowozowych tendrów. Została wpisana na listę zabytków wiosna 2014 roku.