Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Standard buduje zaufanie

Jan Oleksy
Jacek Smarz
Informatyzacja, poszerzanie wiedzy i elastyczność to kluczowe czynniki pozwalające na osiągnięcie sukcesu - mówi Krzysztof Łęcki, prezes Zarządu TAURUS OCHRONA.

Jakie zauważa Pan tendencje panujące na rynku ochrony?
Dzisiejsze agencje ochrony muszą kompleksowo zaspokajać potrzeby bezpieczeństwa klientów. Ci natomiast w coraz większym stopniu wymagają podwyższenia poczucia bezpieczeństwa chronionego zdrowia, życia i mienia, oczywiście przy jednoczesnej minimalizacji kosztów ochrony. Postępująca informatyzacja pomaga w rozwiązywaniu tych dylematów. Od dłuższego czasu zaangażowanie technicznych środków ochrony życia i mienia w świadczeniu usług ochrony jest coraz większe. Obserwując trendy w branży ochrony, zauważam, że następuje odejście od bezpośredniej ochrony fizycznej na rzecz elektronicznych środków dozoru, które w dobie powszechnej informatyzacji nie tylko obniżają koszty związane z eksploatacją ochrony w całym zakresie, ale także podwyższają skuteczność świadczonych usług, ponieważ są bardziej niezawodne.

Równocześnie na rynku ochrony postępuje prywatyzacja bezpieczeństwa, która obejmuje coraz to nowe sfery życia publicznego, np. lotniska.
W kontekście wymogów stawianych agencjom ochrony winno się mówić o zapewnianiu bezpieczeństwa w sferze prywatnej i publicznej. Pojawia się jednak problem, gdyż ustawa o ochronie osób i mienia w swych zapisach nie nadąża za oczekiwaniami na rynku w dziedzinie bezpieczeństwa. Pakiet dóbr, które w ustawie podlegają ochronie przez agencje ochrony jest ograniczony. Realizując zadania ochronne w portach lotniczych, wojsku, zapewniając dozór elektroniczny więźniów, agencje ochrony stawiane są przed dylematami i pytaniami o to, co wchodzi do zakresu ich kompetencji.

Nie do końca rozstrzygniętych kwestii jest wiele. Które z nich są najważniejsze?
Głównymi problemami w branży są ochrona bez kwalifikacji oraz obniżenie wymagań formalnoprawnych dla agencji ochrony. W efekcie prowadzi to do spadku jakości usług. Deregulacja zawodów w naszym przypadku przejawia się przede wszystkim zastępowaniem ochrony kwalifikowanej przez ochronę niekwalifikowaną, którą przedsiębiorcy - posiadający koncesję na prowadzenie działalności w zakresie ochrony osób i mienia - stosują nagminnie dla obiektów niepodlegających obowiązkowej ochronie. Poza tym sami zleceniodawcy zatrudniają tzw. dozorców, którzy w ogóle nie są przygotowani do realizacji zadań ochronnych. Należałoby się więc zastanowić nad wymogami wobec pracowników ochrony na etapie rekrutacji oraz podczas wykonywania zadań ochronnych, jak również wymogów wobec samej agencji ochrony. W większości firm rekrutacja pracowników sprowadza się do problemu znalezienia osób zainteresowanych pracą za niskie wynagrodzenie, które wynika z wagi zlecenia. Niestety, rodzi to patologie w postaci nierealizowania usługi zgodnie z wymogami zleceniodawcy, zapisanymi w kontrakcie. Często dochodzi nawet do naruszenia przepisów prawa, na przykład, gdy zadania wykonują pracownicy bez uprawnień. Nie ma bowiem określonego przez prawodawcę minimalnego poziomu wiedzy i umiejętności, wymaganych od pracowników ochrony niekwalifikowanej. Są oczywiście szkolenia stanowiskowe i okresowe prowadzone przez same agencje ochrony, ale ich poziom jest bardzo zróżnicowany, co później widać w praktyce.

Czyli brakuje kontroli zewnętrznej posiadanych umiejętności przez pracowników ochrony?
Nowa ustawa o ochronie osób i mienia zdejmuje z państwa obowiązek weryfikacji kwalifikacji pracowników ochrony i przerzuca ją na prywatne podmioty. Paradoksalnie nie jest to powodem do zadowolenia, bowiem zmiany mające na celu łatwiejszy dostęp do zawodu, pogłębiają w perspektywie patologię w branży, wynikającą z konkurencji cenowej, a co za tym idzie, wpływają na bezpieczeństwo obywateli poprzez nieuniknione obniżanie standardów kwalifikacyjnych, które nie są już określone w ustawie. Niestety, nikt nie liczy kosztów pośrednich, które pojawią się w perspektywie kilku, kilkunastu lat. Pozostawiając zoptymalizowanie jakości ochrony przez niewidzialną rękę rynku, zapomina się, iż bezpieczeństwo obywateli jest jednym z podstawowych obowiązków państwa zapisanych w Konstytucji RP.

To prowadzi do obniżenia poczucia bezpieczeństwa?
Jednym z ważniejszych problemów na rynku ochrony jest zaniżanie stawek godzinowych i stosowanie cen dumpingowych. Niestety, tutaj problem jest niezwykle złożony. Po pierwsze, cena jest kształtowana w oparciu o relację podaży do popytu. Z jednej strony powstaje coraz więcej agencji ochrony ze względu na łatwe procedury i wymagania w uzyskaniu koncesji oraz postępującą komercjalizację bezpieczeństwa publicznego. Dlatego konkurencja wśród agencji ochrony wymusza obniżanie cen. Z drugiej zaś strony, poprzez komercjalizację bezpieczeństwa publicznego oraz ciągły wzrost czynów o charakterze przestępczym, popyt na usługi ochrony rośnie.

Firma TAURUS OCHRONA działa w świetnej kondycji w branży już 24 lata. To dowód, że zdobyliście doświadczenie, a przede wszystkim zaufanie klientów. Staliście się marką regionu. Co Pańskim zdaniem jest najważniejsze, by osiągnąć sukces?
Często zastanawiam się, co jest paradygmatem sukcesu. Myślę, że przede wszystkim jest to innowacyjność w dziedzinie informatyzacji. Ci, którzy tego nie rozumieją, przestaną być konkurencyjni. Informatyzacja powoduje automatyzację zachowań, działań, powoduje przyspieszenie procesu decyzyjnego, ułatwia tworzenie bazy danych, prowadzenie działań analitycznych itd. Właśnie dlatego dużo uwagi poświęcam audytom informatycznym, wdrażaniu nowych technologii w zakresie zbierania, gromadzenia i przetwarzania informacji, prognozowania tendencji. Kolejną rzeczą jest kwestia zdobywania wiedzy i podnoszenia kwalifikacji oraz kreowania innowacyjności, skutkującej powstawaniem nowych usług. We wszystkich branżach gospodarki działają liderzy i ci, którzy za nimi podążają. My jesteśmy liderami, np. w obsłudze imprez masowych i usługach elektronicznych. Chyba jako jedyni w kraju tworzymy usługę pod nazwą „wideopatrol”. To połączenie ze sobą nowoczesnej analityki obrazu z działaniem grup interwencyjnych. Ponadto uważam, że cechą kluczową dla prowadzenia biznesu jest elastyczność, przejawiająca się m.in. w indywidualnym podejściu do każdego klienta, na tworzeniu spersonalizowanych ofert.

Efektem zachowania tych priorytetów jest zaufanie - najważniejszy atrybut agencji ochrony...
Jeżeli pewnych okoliczności i związanych z nimi dodatkowych kosztów, nie przewidzieliśmy, ale zadeklarowaliśmy w umowie usługę na wysokim poziomie, to zawsze, ale to zawsze wywiązujemy się z tych zobowiązań. Warunków kontraktu trzeba dotrzymać. To rodzi zaufanie i wiarygodność, a w konsekwencji dalsze kontrakty.

Czy Pańskie wykształcenie pomaga w prowadzeniu firmy, którą założyła Pańska matka 24 lata temu?
Ukończyłem zarządzanie na UMK, co ułatwia mi prowadzenie biznesu oraz dwie kierunkowe specjalizacje, związane z branżą na studiach podyplomowych Wojskowej Akademii Technicznej, a od tego roku zaczynam studia MBA.

Obrazem sukcesów Pańskiej firmy są wdrożone systemy zarządzania jakością, liczne referencje, certyfikaty. Staliście się marką regionu.
Dziękuję panu. To przede wszystkim zasługa codziennej, ciężkiej pracy moich pracowników oraz wieloletniego zaufania kontrahentów. Przed nami jeszcze wiele planów do zrealizowania.

*Krzysztof Łęcki

Prezes TAURUS OCHRONA, absolwent UMK oraz Wojskowej Akademii Technicznej w zakresie ochrony osób i mienia, zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa lokalnego. W branży ochrony działa nieprzerwanie od 17 lat. Członek BNI Polska. Autor publikacji w zakresie ochrony osób i mienia. Współorganizator lokalnych programów i planów w zakresie współpracy w obszarze bezpieczeństwa obywateli. Uczestnik konferencji naukowych i autor publikacji w zakresie bezpieczeństwa publicznego podmiotów państwowych i samorządowych. Sponsor wielu przedsięwzięć kulturalnych i edukacyjnych. Odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jego hobby to polityka ekonomiczna i zarządzanie przedsiębiorstwem, piłka nożna, astronomia oraz kitesurfing.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty