Kryminalni z Inowrocławia namierzyli w czwartek (23 sierpnia) mężczyznę, który był podejrzewany o włamanie do baru na terenie miasta. Sprawca zabrał stamtąd kasetkę z pieniędzmi i choć do przestępstwa doszło kilka dni temu, bo 20 sierpnia złodziej myślał, że uda mu się uniknąć kary. Okazuje się, że przeliczył się.
Zobacz także: Groźny wypadek w regionie. Śmigłowiec przyleciał po ranną osobę [zdjęcia]
- Powiadomieni o włamaniu kryminalni zajmowali się wykryciem sprawy. W identyfikacji mężczyzny pomógł monitoring z lokalu. Personel bowiem rozpoznał sprawcę po sylwetce i biżuterii. Włamywaczem okazał się bowiem „stały” klient - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP z Inowrocławia.
Kryminalni, mając ogólny rysopis mającego związek z włamaniem, wytypowali konkretną osobę. - Namierzyli go na toruńskim osiedlu w Inowrocławiu. Wczoraj (23.08.) policjanci wkroczyli do jego mieszkania i zatrzymali go. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Dziś (24.08) został on doprowadzony do oskarżyciela. Na podstawie zebranych dowodów, prokurator zdecydował, że do czasu rozprawy podejrzany będzie objęty policyjnym dozorem - dodaje asp. szt. Izabella Drobniecka.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Rosnąca liczba utonięć w Polsce: Jak zapobiec tragedii?