https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Średniowiecze jak magnes

Katarzyna Karwat
- Jeśli zależy nam na organizowaniu imprez historycznych z prawdziwego zdarzenia, trzeba rozbudować drewniany gród w Tuszynach - mówią w koronowskim ratuszu. Na razie 22.300 zł wydano na projekt.

- Jeśli zależy nam na organizowaniu imprez historycznych z prawdziwego zdarzenia, trzeba rozbudować drewniany gród w Tuszynach - mówią w koronowskim ratuszu. Na razie 22.300 zł wydano na projekt.<!** Image 2 align=none alt="Image 203989" sub="Tak w planach wygląda rozbudowane grodzisko w Tuszynach / Fot. Archiwum UM Koronowo">

Drewniane grodzisko w Tuszynach, gdzie odbywają się co roku festyny cysterskie wraz z inscenizacją bitwy pod Koronowem z 1410 roku, wrosło już na dobre w lokalny pejzaż. Zbudowana w 2006 roku palisada z bramą i wieżyczkami tworzy klimat „prawie jak średniowieczny” i dobrze komponuje się z dwudniową imprezą o historycznym charakterze. Szokiem dla mieszkańców okazała się więc wiadomość, że obiekt jest samowolą budowlaną. Być może nikt nigdy by się o tym nie dowiedział, gdyby nie feralny pożar z września 2011 roku. Podpalaczy nie złapano do tej pory. Sprawa ujrzała jednak światło dzienne i władze gminy musiały zmierzyć się z dylematem: co dalej z grodziskiem? Ponieważ rezygnacja z organizowania imprez w tym miejscu nie wchodzi w rachubę, należało znaleźć inne rozwiązanie. Czy pomysł rozbudowy obiektu do rozmiarów sporej osady doczeka się realizacji?

- Mamy gotowy projekt, na który wydaliśmy 22.300 złotych - mówi Stanisław Gliszczyński, burmistrz Koronowa. - Jeśli tylko Urząd Marszałkowski ogłosi konkursy z zakresu turystyki, odpowiadające temu przedsięwzięciu, natychmiast zgłosimy się tam z naszą dokumentacją.

Projekt zakłada otoczenie pokaźnego obszaru palisadą, w środku miałby stanąć całoroczny, ogrzewany budynek, plus chaty dla wystawców, scena, zaplecze socjalne, toalety. Nikt nie twierdzi, że byłaby to tania inwestycja. Kosztorys zakłada wydanie na Tuszyny 3,820 mln lub (w przypadku droższych toalet) 3,970 mln zł. O takich pieniądzach w swoim budżecie gmina może pomarzyć.<!** reklama>

- Oczywiście, że nie uda się nam zbudować tego grodu za własne fundusze - otwarcie mówi Rafał Gibas, kierownik referatu programów pomocowych, promocji, sportu i współpracy z organizacjami pozarządowymi koronowskiego ratusza. - W tym roku gród na pewno nie powstanie, ale jesteśmy przygotowani do udziału w konkursach, które umożliwią nam pozyskanie środków. Musimy o nie zabiegać, jeśli chcemy nadal organizować imprezy historyczne z coraz większym rozmachem.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszkaniec
To realizacja dziecięcych marzeń za pieniądze podatnika. Innych sukcesów w tym mieście brak.Szaletu miejskiego brak. Przydałby się mały pomnik .rającego nad Brdą.
m
mieszkaniec
Co o tym myślą mieszkańcy, podatnicy, koronowska inteligencja? Zadowolone jak zawsze są osoby, z których miasto nic niema. Młodzi za których opłaty i podatki wnoszą rodzice.
Kiedy u nas o potrzebach będą decydowali mieszkańcy?
Słaba jest ta Rada Miejska.Garncarz będzie miał stanowisko, a ja nic.Marzy mi się most z Klasztornej do Pomianowskiego.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski