19-latek został zatrzymany przez policję w poniedziałek, 26 września. To tego dnia do szpitala w Chojnicach zespół ratownictwa medycznego przywiózł 14-latkę z noworodkiem. Dziecko urodziło się nad ranem w domu, miało ranę ciętą o długości 10-12 cm. Przewieziono je do kliniki chirurgii dziecięcej w Gdańsku.
Mężczyźnie przestawiono zarzuty z art. 200 par. 1 kodeksu karnego. To przestępstwo dotyczące obcowania płciowego z małoletnim poniżej lat 15. Zagrożone jest karą pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
- 19-latek został przesłuchany, przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, a prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji - mówi Mariusz Radomski, prokurator rejonowy w Człuchowie.
Prokurator nadal nie wypowiada się na temat okoliczności związanych z obrażeniami noworodka. Jak powstały? Kto jest sprawcą? Na te pytania nie znamy odpowiedzi.
Nastoletnia matka nadal nie została przesłuchana. - Jak tylko będzie taka możliwość, to zostanie przesłuchana - mówi prokurator.
Sprawę dotyczącą nieletniej prowadzi sąd rodzinny. Dzieje się tak ze względu na jej wiek. 27 września sąd wydał decyzję o wszczęciu postępowania wobec nieletniej na podstawie ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich.
Postępowanie wobec 14-latki toczy się z wyłączeniem jawności. Rozpatrywana jest także sytuacja opiekuńcza dotycząca małoletniej i dziecka.
