Od Prokuratury Okręgowej w Tarnowie Onet dowiedział się jedynie tyle, że prowadzone są „czynności zmierzające do weryfikacji uzyskanych w toku śledztwa informacji”. Informacje o ich przebiegu i rezultatach nie są udzielane dla dobra śledztwa.
Działania operacyjne w okolicy Niwki to nie pierwsze w ostatnim czasie czynności prowadzone w związku ze sprawą zaginięcia Joanny Matjaszek. W połowie marca przeszukiwano dom, w którym 19 lat temu mieszkał Przemysław W., wówczas 20-letni. Już w zeszłym roku Onet pisał, że mężczyzna może być zamieszany w sprawę zaginięcia.
Zaginięcie Joanny Matjaszek: historia śledztwa
3 listopada 2000 roku po raz ostatni widziano Joannę Matjaszek – było to na imprezie urodzinowej Przemysława W., z którym od kilku tygodni się spotykała.
Jak czytamy w Onecie, Prokuratura Rejonowa w Tarnowie dowiedziała się o sprawie dopiero kilka miesięcy po zaginięciu dziewczyny. Ustalono, że po imprezie Przemysław W. odprowadził ją na autobus. Sprawa została umorzona we wrześniu 2001 roku – brakowało dowodów, które pozwalałyby „ustalić czas, miejsce i okoliczności zaginięcia”.
Zażalenie rodziny i kilkumiesięczne starania sprawiły, że postępowanie zostało wznowione, a przez pewien czas zaangażowało się w nie nawet krakowskie Archiwum X. Jak podaje Onet, ponownie przesłuchano świadków, analizowano materiał dowodowy i przeszukiwano ogromny teren z pomocą kamery termowizyjnej. Choć pojawiły się nowe wątki, w 2007 roku sprawa została umorzona.
Onet w kwietniu 2017 roku prosił tarnowską prokuraturę o wgląd do akt sprawy, ale prośba ta została odrzucona. Tego samego roku, w październiku, Prokuratura Okręgowa w Tarnowie wznowiła śledztwo. Jak informuje Onet, z końcem maja 2018 r. zatrzymano siostrę Przemysława W. i postawiono jej zarzut składania fałszywych zeznań. Według Onetu w sprawie Joanny Matjaszek pojawiły się nowe materiały dowodowe, a kolejne zatrzymania są niewykluczone.
Źródło: Onet
