- Katarzyna P. została warunkowo zwolniona z aresztu – mówił „Dziennikowi Bałtyckiemu” sędzia Roman Kowalkowski, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który uchylił areszt tymczasowy, ale zastosował wobec niej inne środki zapobiegawcze.
Wcześniej, październiku 2019 roku, nieprawomocnym wyrokiem 15 lat więzienia dla Marcina P. i 12,5 roku - dla Katarzyny P. zakończył się proces w sprawie stworzenia Amber Gold. Sądowa batalia przed gdańskim sądem trwała 3,5 roku, a samo pisemne uzasadnienie - 9,3 tysiąca stron, zajmuje 47 tomów akt. Apelacje obrońców i oskarżenia wciąż czekają na rozpatrzenie.
W grudniu 2020 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku wylosował Jerzego Sałatę na sędziego sprawozdawcę w procesie apelacyjnym. Prokuratura nie zgadza się z decyzją o wypuszczeniu na wolność kobiety, która ma odpowiadać za współtworzenie piramidy finansowej i przekonuje, że „tylko ten środek jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy bieg postępowania, zwłaszcza z uwagi na zachodzącą ze strony oskarżonej obawę jego utrudniania”.
- Ocena wyrażona po szczegółowym zapoznaniu się z treścią uzasadnienia zaskarżonego postanowienia oraz materiałami sprawy, które legły u podstaw rozstrzygnięcia, skłania do wniosku, że brak jest przesłanek do stwierdzenia, że Katarzyna P. jest jedyną osobą zdolną do opieki nad swoją matką i małoletnim synem, a tym samym, że dalsze tymczasowe aresztowanie pociągnęłoby wyjątkowo ciężkie skutki dla niej i jej rodziny – relacjonuje prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która domagała się dla kobiety wyroku 15 lat pozbawienia wolności. - Sąd Apelacyjny w Gdańsku odstąpił od tymczasowego aresztowania wobec Katarzyny P. Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Łodzi tylko dalsze stosowanie tego środka jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy bieg postępowania, a w ostatnim okresie nie zaistniały szczególne okoliczność, które uzasadniałyby jego uchylenie – dodaje.
Na razie nie wiadomo, kiedy zażalenie prokuratury zostanie rozpoznane.
