https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Usiłowanie zabójstwa w Bydgoszczy - mężczyzna z wieloma ranami kłutymi. Jest wyrok sądu

Wojciech Mąka
Rozprawa obu oskarżonych przed bydgoskim Sądem Okręgowym w 2023 roku
Rozprawa obu oskarżonych przed bydgoskim Sądem Okręgowym w 2023 roku Maciej Czerniak
Sąd Apelacyjny w Gdańsku w czwartek (5.09) utrzymał w mocy wyrok wydany wcześniej przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy na Oleksandra H. i Caramana F. To sprawa usiłowania zabójstwa. Proces miał wyjaśnić, co wydarzyło się w nocy z 2 na 3 września 2020 roku. W rejonie ulicy Nadrzecznej w Bydgoszczy spacerowicz z psem zauważył leżącego tam ciężko rannego mężczyznę z ranami kłutymi.

Sprawa obu mężczyzn wreszcie znalazła finał przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku. Oleksander H. oskarżony był o usiłowanie zabójstwa. Rozpatrywano też składanie fałszywych zeznań z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym. Sąd w Bydgoszczy skazał go na 11 lat więzienia.

Drugi z oskarżonych do tej sprawy to Caraman F. oskarżony o pomocnictwo w związku z przepisem mówiącym o spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i składanie fałszywych zeznań. Bydgoski sąd skazał go na 9 miesięcy pozbawienia wolności.

Wyroki podtrzymane przez Sąd Apelacyjny

Jak informuje Anna Kanabaj – Michniewicz, koordynator ds. kontaktów sądu ze środkami masowego przekazu z Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, SA podtrzymał wyroki.

Nadto, Sąd Okręgowy nałożył na oskarżonego Oleksandra H. obowiązek uiszczenia na rzecz pokrzywdzonego kwoty 640zł tytułem naprawienia szkody oraz kwoty 50 000zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikłe z popełnienia przestępstwa.

Jednocześnie sąd tak samo jak bydgoski uniewinnił obu z zarzutu składania fałszywych zeznań w sprawie.

Co się stało przy ul. Nadrzecznej w Bydgoszczy?

Proces miał wyjaśnić, co wydarzyło się w nocy z 2 na 3 września 2020 roku. W rejonie ulicy Nadrzecznej w Bydgoszczy spacerowicz z psem zauważył leżącego tam ciężko rannego mężczyznę. Poszkodowany, Oleksandr P., miał rany kłute, uszkodzoną opłucną, śledzionę, przebity żołądek. Prokuratura zarzucała, że został napadnięty przez znajomego, obywatela Rumunii Caramana F. i Oleksandra H., mającego obywatelstwo ukraińskie.

Z ustaleń wynikało, że wieczorem 2 października u F., w mieszkaniu przy ulicy Grunwaldzkiej, świętowano urodziny jego partnerki. Według prokuratury, oskarżeni w pewnym momencie wyszli z mieszkania z przybyłym tam rzekomo Oleksandrem P. Wszyscy trzej mieli wsiąść do golfa i pojechać w kierunku ulicy Nadrzecznej. Śledczy zarzucali Oleksandrowi H., że kilkukrotnie ugodził nożem swojego imiennika.

Z zeznań Caramana F. wynikało natomiast, że P. nie był zaproszony na przyjęcie, ale mimo to przyszedł. Między nim a Oleksandrem H. miało dojść do wymiany zdań, ale "nikt nie krzyczał". Jak twierdził, przybysz miał proponować H. udział w interesie narkotykowym.

Apelację wywiedli obrońcy obu oskarżonych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski