Bez wahania można jedynie stwierdzić, że Tomasz Mitra pisać potrafi. Nie jest to pióro mistrza prozy, jednak autor potrafi budować napięcie i nastrój, radzi sobie z portretem psychologicznym.
Książka Mitry jest promowana jako naga prawda o polskim ratownictwie. Rzeczywiście znajdziemy w niej sporo nagości, bo główny bohater opowieści często wikła się w spontaniczne przygody seksualne. Nie napisałem „przygody miłosne”, bo z uczuciem mało mają wspólnego. A jeśli już, to nie z miłością, tylko egzystencjalną furią outsidera.
A. - tak nazwał Mitra swego bohatera - wywodzi się z dużego Mojegomiasta i tam rozpoczynał pracę jako ratownik. Zadziorność i bezkompromisowość zadziałała jednak przeciwko niemu. Czytelnik poznaje A. już jako banitę, zesłanego do prymitywnej stacji pogotowia w prowincjonalnym Wypizdowie. Tam może uchodzić za guru ratownictwa i rzeczywiście wielu kolegów, a zwłaszcza wiele koleżanek z pracy podziwia jego umiejętności i zdecydowanie w ratowaniu ludzkiego życia. Jednocześnie jednak społeczność Wypizdowa irytuje jego styl bycia.
A. to cynik, narcyz, abnegat i skandalista, po dyżurach prowadzący niezdrowy tryb życia buntownika niekoniecznie bez powodu. Stąd niejeden chciałby, by A. powinęła się noga.
Pomysłem Tomasza Mitry na swą debiutancką książkę było przedstawienie ciężkiej doli ratownika w polskich, przaśnych realiach. Jej rozdziały są fabularnie samodzielne - niczym opowiadania z grupką powtarzających się bohaterów. Są to przede wszystkim szef A. i współpracownicy - kierowca karetki, młodsi ratownicy czy dyspozytorka. Opisywane są różne przypadki ratowniczej aktywności, często rozgrywające się w patologicznym światku. A. potyka się w nim o znieczulicę, bezzasadną agresję czy absurdalne procedury, które musi stosować.
Ile w tym prawdy o codzienności polskiego ratownika? O to należałoby spytać ratowników. Na pewno nie wszystko. Autor, zapewne chcąc podnieść atrakcyjność fabuły (odezwał się przedsiębiorca i spekulant?), pod koniec opowieści odlatuje w stronę klimatów w stylu późnego Stanleya Kubricka - każąc A. zabezpieczać narkotyczną orgię swingersów. Orgia swingersów w Wypizdowie? Siostro, proszę podać temu pacjentowi lewatywę i coś na uspokojenie!
Tomasz Mitra, Ratownik, Wydawnictwo Akurat, Warszawa 2021.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"